CELEBRITY
Korupcja jest wszędzie” – Po ostrych uwagach Simony Halep na temat sprawy dopingu Igi Świątek, były zawodnik ATP przedstawia swoje odważne stanowisko
Simona Halep jest jedną z największych krytyków sposobu, w jaki władze zajęły się sprawą dopingu Igi Świątek. Rumunka, która sama była zaangażowana w długą batalię prawną po nieudanym teście, zakwestionowała rzekome preferencyjne traktowanie, jakie otrzymała Polka.
Iga Świątek, po tym jak wykryto u niej obecność trimetazydyny, została uznana za osobę o “niewielkim stopniu winy” w końcowym raporcie Międzynarodowej Agencji ds. Integralności w Tenisie (ITIA). W związku z tym została ukarana jedynie jednomiesięcznym zawieszeniem, co nie spodobało się Halep.
W kontekście krytyki ze strony Rumunki były zawodnik z pierwszej trójki rankingu ATP, Nikołaj Dawidienko, odniósł się do tematu. Zapytany o zarzuty Halep dotyczące różnego traktowania z powodu kraju pochodzenia, Dawidienko stwierdził, że nie widzi różnicy między Rumunią (krajem Halep) a Polską (krajem Świątek).
Jednak dodał szybko, że korupcja istnieje we wszystkich organizacjach, a Polka mogła “pociągnąć za pewne sznurki”, aby zakończyć sprawę jednomiesięcznym zawieszeniem.
„Dla mnie Polska i Rumunia to dwa identyczne kraje” – powiedział Nikołaj Dawidienko. „Zapytajcie kogokolwiek w Rosji – nikt nie postrzega Polski w szczególny sposób. To absurd”.
„Nie wiem, o co chodzi: może sponsorzy, może pieniądze. Czy to możliwe, że prezydent Polski rozwiązał tę sprawę dla Świątek? Wszystko jest możliwe, korupcja jest wszędzie” – dodał.
Dawidienko wypowiedział się również na temat skomplikowanych przepisów antydopingowych we współczesnym sporcie, zauważając, że zawodnik może zostać zanieczyszczony przez dowolne źródło, w tym leki czy jedzenie. Zaznaczył jednak, że takie minimalne zanieczyszczenia raczej nie mają wpływu na wyniki sportowca.
„Idziesz do apteki, bierzesz tabletkę na oskrzela, a tam salbutamol, który jest uznawany za doping” – powiedział Rosjanin. „Zawsze trzeba być w kontakcie z lekarzem sportowym – to takie nonsensy”.