CELEBRITY
Iga Świątek w sezonie 2024: Ćwierćfinał US Open jako najważniejszy wynik poza triumfem w Roland Garros
Iga Świątek, polska gwiazda tenisa i czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, zaliczyła w 2024 roku sezon pełen wyzwań i prób charakteru. Jej dominacja na kortach ziemnych trwała, a czwarty triumf w Roland Garros ugruntował jej pozycję jako jednej z największych w historii tego turnieju. Niemniej jednak, jej występy w pozostałych turniejach wielkoszlemowych wskazały obszary do poprawy. W tym kontekście ćwierćfinał US Open był jej najlepszym wynikiem poza kortami ziemnymi.
Solidny występ na US Open
Świątek przystąpiła do US Open z dużymi oczekiwaniami po sezonie pełnym znaczących zwycięstw i trudności. Turniej na twardych kortach w Nowym Jorku był dla niej okazją do pokazania swojej wszechstronności. Pokonała wymagające rywalki, demonstrując swoją charakterystyczną mieszankę mocnych uderzeń z linii końcowej i mentalnej siły.
Jej droga zakończyła się w ćwierćfinale po porażce z Jessicą Pegulą, zawodniczką z czołowej dziesiątki, znaną z regularnej i agresywnej gry. Mimo tej porażki występ Świątek w Nowym Jorku był dowodem na jej zdolność do rywalizacji na najwyższym poziomie również poza kortami ziemnymi.
Kontrast z dominacją w Roland Garros
Występ na US Open był imponujący, ale trudno było nie zauważyć kontrastu w dominacji Świątek na Roland Garros. Zdobywając czwarty tytuł w Paryżu, Polka pokazała niezwykłą precyzję i taktyczną doskonałość na kortach ziemnych. Ten triumf potwierdził jej status najlepszej zawodniczki na tej nawierzchni w swoim pokoleniu, a być może i w historii.
Nauka z wyzwań
Ogólne wyniki Świątek w Wielkich Szlemach 2024 roku – trzecia runda Australian Open, podobna porażka we wczesnej fazie Wimbledonu oraz ćwierćfinał US Open – wywołały dyskusje na temat ewolucji jej gry. Analitycy wskazywali na potrzebę poprawy w grze przy siatce i adaptacji do szybszych nawierzchni. Sama Świątek uznała ten sezon za lekcję radzenia sobie z presją i utrzymywania równowagi【7】【11】.
Patrząc w przyszłość
Przygotowując się do sezonu 2025, Świątek zamierza wyciągnąć wnioski z wyzwań minionego roku. Z Australian Open na horyzoncie celuje w swój pierwszy tytuł w Melbourne oraz odzyskanie pozycji liderki rankingu. Solidny występ na US Open, w połączeniu z jej niekwestionowaną dominacją na kortach ziemnych, daje solidne podstawy do dalszych sukcesów.
Ćwierćfinałowy wynik w Nowym Jorku może nie przyniósł trofeum, ale podkreślił jej potencjał do rywalizacji na wszystkich nawierzchniach – cechę prawdziwie legendarnych zawodników. Jak dalej będzie rozwijać swoją grę, z pewnością przyciągnie uwagę fanów i krytyków w jej dążeniu do jeszcze większych osiągnięć.