CELEBRITY
Samochód wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu
Wczoraj wieczorem samochód wjechał w tłum zgromadzony na jarmarku świątecznym w Magdeburgu. Niemieckie media podają, że zginęło co najmniej 11 osób.
Co się wydarzyło? Rzecznik rządu landu Saksonia-Anhalt poinformował, że incydent w Magdeburgu był atakiem, a nie wypadkiem. Policja na razie nie potwierdziła tej informacji. W komunikacie na Twitterze służby informowały o “rozległych działaniach na jarmarku bożonarodzeniowym”. Według agencji dpa, policja zatrzymała kierowcę pojazdu, który wjechał w tłum. “Die Welt” donosi, że podejrzany to 50-letni mężczyzna pochodzący z Arabii Saudyjskiej.
Ofiary: Portal mdr.de podał, że przed godziną 20 zginęła przynajmniej jedna osoba, a “Bild” informuje o 11 ofiarach śmiertelnych. Lokalne władze zastrzegają jednak, że jest za wcześnie, aby podać pełną liczbę ofiar. Służby ratunkowe przekazują, że rannych zostało od 60 do 80 osób.
Reakcje władz: Ludzie na jarmarku uciekali w panice, a policja ewakuowała tłum i zamknęła Stary Rynek, na którym odbywał się jarmark. Na miejsce tragedii przybyło wiele karetek pogotowia. Premier Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff, wyraził głęboki żal. – To straszne wydarzenie, szczególnie w okresie przed Bożym Narodzeniem – powiedział.
Relacje świadków: Niemieckie media cytują naocznych świadków zdarzenia. Portal Mitteldeutsche Zeitung relacjonuje, że wielu ludzi udało się w ostatniej chwili uskoczyć na bok, ale nie wszystkim to się udało. Jeden ze świadków porównał sytuację na jarmarku do warunków wojennych.
Źródła: “Bild”, mdr.de,“Die Welt”