CELEBRITY
Fatalne wieści dla Szczęsnego. FC Barcelona jest już gotowa na jego odejście
Przygoda Wojciecha Szczęsnego z FC Barceloną jak dotąd nie przebiega tak kolorowo, jak mieliśmy nadzieję. Polak nadal czeka na debiut, a Hansi Flick nie zamierza rezygnować z Inakiego Peny. Katalońskie media coraz mocniej zastanawiają się nad przyszłością bramkarskiej obsady w klubie, jako że Szczęsny w obecnej sytuacji najpewniej odejdzie po sezonie.
Zdaniem dziennika “Mundo Deportivo”, Barcelona ma już na celowniku wielki talent w miejsce Polaka.
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski po meczu BBarcelona – BVB
Gdy Wojciech Szczęsny wracał z emerytury, by zastąpić w Barcelonie kontuzjowanego do końca sezonu Marca-Andre Ter Stegena, polscy kibice oraz eksperci byli wręcz zachwyceni. Oczami wyobraźni większość z nas widziała już duet Szczęsny-Lewandowski w pierwszym składzie legendarnego klubu. Coś, o czym kiedyś można było co najwyżej pomarzyć. Ewentualnie skonstruować w trybie kariery w grze FIFA. W klubie był co prawda Inaki Pena, ale on już kiedyś rozczarował, zastępując Ter
Inaki Pena nie odpuszcza. Przyspieszy emeryturę Szczęsnego?
Niestety, choć mamy już połowę grudnia to były bramkarz Juventusu nadal nie zadebiutował. Hansi Flick trzyma się Inakiego Peny niezależnie od jego dyspozycji. Czy zagra lepiej, jak np. przeciwko Betisowi (2:2), gdy kilka razy ratował kolegów, czy zagra słabiej, jak z Las Palmas (1:2), gdzie mógł się lepiej zachować przy obu golach. Pena broni zawsze, a Szczęsny musi czekać.
To sprawia, że jego przyszłość stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Z jednej strony Polak podpisał kontrakt do końca sezonu i mogliśmy się spodziewać, że po jego wygaśnięciu wróci na emeryturę. Jednak z drugiej można było mieć delikatną nadzieję, iż w przypadku naprawdę dobrego sezonu, Szczęsny może związać się z klubem na dłużej, rzucając wyzwanie Ter Stegenowi, gdy ten wróci do zdrowia. Na ten moment jednak okres ten udany nie jest, a katalońskie media coraz głośniej zastanawiają się nad przyszłością barcelońskiej bramki.