CELEBRITY
27 stycznia – możliwy powrót Igi Świątek na szczyt rankingu WTA. Oto szczegółowe wyliczenia
27 stycznia – możliwy powrót Igi Świątek na szczyt rankingu WTA. Oto szczegółowe wyliczenia Pierwszy miesiąc 2025 roku zapowiada się niezwykle emocjonująco dla fanów tenisa, zwłaszcza tych śledzących poczynania Igi Świątek. Polska tenisistka już 27 stycznia może wrócić na fotel liderki rankingu WTA, nawet jeśli Aryna Sabalenka zdoła obronić tytuł mistrzyni Australian Open. Scenariusz ten,…
27 stycznia – możliwy powrót Igi Świątek na szczyt rankingu WTA. Oto szczegółowe wyliczenia
Pierwszy miesiąc 2025 roku zapowiada się niezwykle emocjonująco dla fanów tenisa, zwłaszcza tych śledzących poczynania Igi Świątek. Polska tenisistka już 27 stycznia może wrócić na fotel liderki rankingu WTA, nawet jeśli Aryna Sabalenka zdoła obronić tytuł mistrzyni Australian Open. Scenariusz ten, choć trudny, jest matematycznie możliwy. Oto szczegółowe wyliczenia oraz analiza sytuacji rankingowej obu zawodniczek.
Aktualna sytuacja rankingowa
Aryna Sabalenka zakończyła 2024 rok jako liderka rankingu WTA z przewagą 1121 punktów nad Igą Świątek. Taka różnica pozostanie do pierwszego notowania nowego roku, które ukaże się na początku stycznia. Dopiero wtedy rozpoczną się pierwsze zmiany punktowe wynikające z aktualizacji rankingów po turniejach rozgrywanych w końcówce grudnia oraz w styczniu.
Iga Świątek na przełomie grudnia i stycznia weźmie udział w United Cup, drużynowym turnieju tenisowym, który odbywa się w Australii. W tym samym czasie Aryna Sabalenka zaplanowała udział w turnieju WTA 500 w Brisbane. Już te pierwsze występy mogą znacząco wpłynąć na różnice punktowe pomiędzy obiema zawodniczkami.
Odjęcie punktów z poprzedniego sezonu
Ważnym elementem obliczeń są punkty, które tenisistki stracą za swoje osiągnięcia z początku poprzedniego sezonu. Iga Świątek utraci 500 punktów za zwycięstwo w zeszłorocznej edycji United Cup, podczas gdy Aryna Sabalenka straci 325 punktów za osiągnięcie finału w Brisbane. Tę różnicę punktową może na swoją korzyść zwiększyć jedynie liderka, jeśli ponownie zajdzie w Brisbane daleko.
Kluczowym momentem będzie jednak Australian Open, które rozpocznie się w drugiej połowie stycznia. Tam różnice w punktach do obrony są znacznie większe. Przed rokiem Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie turnieju, co oznacza, że broni zaledwie 130 punktów. Z kolei Aryna Sabalenka triumfowała w Melbourne i musi obronić aż 2000 punktów.