Connect with us

CELEBRITY

3 godziny i 20 minut! Dramatyczny bój Chwalińskiej w AO. Dokonała niemożliwego

Published

on

Maja Chwalińska wygrała pierwszy singlowy mecz w 2025 roku. Polka rywalizowała we wtorek w godzinach porannych czasu polskiego w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open. Chwalińska wygrała 7:6 (3), 5:7, 7:6 (10) z Czeszką Dominiką Salkovą, a spotkanie trwało blisko 3,5 godziny. W ten sposób Chwalińskiej udało się jej zrewanżować rywalce za porażkę w maju zeszłego roku w finale turnieju w Pradze.

Do tej pory Maja Chwalińska (126. WTA) grała tylko raz w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego. Był to Wimbledon w 2022 r., gdy Polka dotarła do drugiej rundy. Wtedy przegrała 6:3, 1:6, 0:6 z Alison Riske-Amritraj, ale wcześniej wyeliminowała Katerinę Siniakovą (46. WTA). Chwalińska ma za sobą najlepszy sezon w karierze, w którym wygrała dwa turnieje deblowe (Florianopolis, Buenos Aires) i jeden singlowy (Florianopolis) – wszystkie w grudniu 2024 r.

Chwalińska była też częścią reprezentacji Polski podczas turnieju United Cup, w którym kadra przegrała w finale z USA. Chwalińska grała w mikście z Janem Zielińskim przy okazji spotkań z Wielką Brytanią oraz Kazachstanem.

Chwalińska rozpoczęła nowy sezon od kwalifikacji do wielkoszlemowego Australian Open. Jej pierwszą rywalką była Czeszka Dominika Salkova (152. WTA), z którą przegrała 3:6, 0:6 w finale zeszłorocznego turnieju W75 w Pradze.

Udany rewanż Chwalińskiej na Czeszce. Co za horror. 12:10 w super tie-breaku

Cały mecz był bardzo wyrównany, choć lepiej w niego weszła Salkova. Czeszka obroniła dwa break pointy w pierwszym gemie, a potem przełamała Chwalińską i prowadziła 2:0. Polka odrobiła straty i doprowadziła do remisu 2:2. Później to Chwalińska wygrywała 4:2, a Salkova odrobiła stratę przełamania. Było więc 4:4. Później do przełamań już nie doszło, więc set rozstrzygał się w tie-breaku.

W nim Chwalińska zaznaczyła swoją dominację, o czym świadczą dwa mini-breaki i prowadzenie 5:1. Chwalińska wykorzystała pierwszą piłkę setową i wygrała 7:3, kończąc akcję dropszotem.

Na początku drugiego seta tenisistki utrzymywały własne podanie. W trzecim gemie Chwalińska mogła zostać przełamana przez Salkovą, ale obroniła break pointa. Po trzecim gemie na korcie pojawiła się fizjoterapeutka, która opatrywała Czeszkę. Kluczowy dla losów tego spotkania mógł okazać się ósmy gem, w którym Chwalińska miała dwa break pointy i jednego z nich wykorzystała. Polka prowadziła więc 5:3. Salkova jednak odrobiła straty i po chwili było 5:5.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24