CELEBRITY
Iga Świątek zabrała głos po meczu. Krótko

Iga Świątek triumfuje w Dausze – pewne zwycięstwo nad Marią Sakkari i krótki komentarz po meczu Po krótkiej przerwie od rywalizacji po Australian Open, Iga Świątek wróciła do gry na światowych kortach. Polska tenisistka rozpoczęła swoją drogę w turnieju WTA 1000 w Dausze od pewnego zwycięstwa nad Greczynką Marią Sakkari. W pierwszym meczu obrończyni tytułu…
Iga Świątek triumfuje w Dausze – pewne zwycięstwo nad Marią Sakkari i krótki komentarz po meczu
Po krótkiej przerwie od rywalizacji po Australian Open, Iga Świątek wróciła do gry na światowych kortach. Polska tenisistka rozpoczęła swoją drogę w turnieju WTA 1000 w Dausze od pewnego zwycięstwa nad Greczynką Marią Sakkari. W pierwszym meczu obrończyni tytułu pokazała wysoką formę, pokonując rywalkę 6:3, 6:2. Po spotkaniu Świątek podzieliła się swoimi wrażeniami zarówno w wywiadach, jak i w mediach społecznościowych.
Mocny początek Polki w turnieju WTA 1000 w Dausze
Iga Świątek rozpoczęła sezon 2025 od udziału w Australian Open, ale po turnieju w Melbourne zdecydowała się na krótką przerwę od rywalizacji. Teraz wróciła jednak na korty i od razu zaznaczyła swoją obecność w turnieju w Katarze. Świątek, która jest aktualnie wiceliderką rankingu WTA, przystąpiła do rywalizacji jako obrończyni tytułu i już w swoim pierwszym meczu zaprezentowała bardzo solidną grę.
Jej przeciwniczką była doświadczona Greczynka Maria Sakkari, która od lat znajduje się w czołówce kobiecego tenisa. Choć obie zawodniczki dobrze się znają i rozegrały ze sobą wiele spotkań na najwyższym poziomie, tym razem to Polka była zdecydowanie lepsza. Mecz zakończył się wynikiem 6:3, 6:2, a Świątek kontrolowała jego przebieg od początku do końca.
Świątek po meczu: „Mam wielki respekt do Marii”
Po zakończeniu spotkania Iga Świątek udzieliła wywiadu, w którym podkreśliła, że rywalizacja z Marią Sakkari zawsze jest wymagająca. Zwróciła również uwagę na fakt, że losowanie turniejowe często sprawia, że topowe zawodniczki muszą mierzyć się ze sobą już na wczesnych etapach rozgrywek.
— Maria to świetna zawodniczka. Mam do niej ogromny szacunek. Rozegrałyśmy już wiele dużych meczów. Zmierzenie się z nią już w drugiej rundzie było trochę nietypowe, ale takie są drabinki turniejowe. Czasem zdarza się, że już na początkowych etapach trzeba grać z wielkoszlemowymi mistrzyniami — powiedziała Świątek.