CELEBRITY
Iga Świątek opowiada, jak chce powtórzyć wyczyn Rafaela Nadala i zakończyć narrację na swój temat.

Iga Świątek wierzy, że jest w stanie powtórzyć wyczyn Rafaela Nadala i wygrać na wszystkich nawierzchniach, kończąc raz na zawsze narrację, że dominuje jedynie na kortach ziemnych. Jak zapewne wiesz, pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo Polki miało miejsce podczas French Open 2020 – a teraz, w wieku 23 lat, jest już czterokrotną mistrzynią Roland Garros. Patrząc na jej obecną formę, wydaje się, że obecna światowa „dwójka” bez problemu pobije rekord wszech czasów Chris Evert, która triumfowała w Paryżu siedmiokrotnie. Jednak poza tym turniejem Świątek ma na koncie tylko jeden tytuł wielkoszlemowy – wygrała US Open w 2022 roku.
Podczas Australian Open polska gwiazda tenisa dwukrotnie dochodziła do półfinału, natomiast Wimbledon pozostaje jedynym turniejem Wielkiego Szlema, w którym nie udało jej się jeszcze awansować dalej niż do ćwierćfinału. Za każdym razem, gdy 23-latka nie zdobywa tytułu wielkoszlemowego poza French Open, jej krytycy używają tego jako argumentu, twierdząc, że nie potrafi wygrywać na innych nawierzchniach niż mączka.
Świątek: To samo było z Nadalem… Mam swoje atuty
„Z Rafa było tak samo. Wszyscy mówili tylko o kortach ziemnych, ale on jest GOAT-em (najlepszym w historii) praktycznie na każdej nawierzchni” – powiedziała pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w rozmowie z The Athletic. „Wygrał też dwa razy Wimbledon. Nie każdy zawodnik potrafi osiągnąć takie wyniki choćby na jednej nawierzchni.
„To coś, na czym ludzie się skupiają, i ja też o tym mówię, bo to na mączce bawię się najlepiej, ale uwielbiam też korty twarde. I czuję, że mam swoje atuty, które mogę wykorzystać. Chcę być zawodniczką wszechstronną, potrafiącą wygrywać na każdej nawierzchni.”