CELEBRITY
Magdalena Fręch wpadła pod rosyjski taran. Wyrzucona z Dubaju

The tennis sports review TenisMagdalena Fręch fell under the Russian rampart. Thrown out of Dubai Magdalena Fręch fell under a Russian ram. Thrown out of Dubai Magdalena Fręch Magdalena Fręch (Photo: Imago / newspix.pl) Magdalena Fręch przełamaniem rozpoczęła spotkanie pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Dubaju przeciwko Dianie Sznajder. W trzecim gemie przy serwisie rywalki…
The tennis sports review TenisMagdalena Fręch fell under the Russian rampart. Thrown out of Dubai
Magdalena Fręch fell under a Russian ram. Thrown out of Dubai
Magdalena Fręch
Magdalena Fręch (Photo: Imago / newspix.pl)
Magdalena Fręch przełamaniem rozpoczęła spotkanie pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Dubaju przeciwko Dianie Sznajder. W trzecim gemie przy serwisie rywalki prowadziła nawet 40:0, lecz wtedy wszystko się posypało. Nie dość, że Rosjanka nadrobiła stratę, to wygrała aż siedem gemów z rzędu. 20-latka pokazała w poniedziałkowy poranek, dlaczego w przeciągu roku awansowała prawie o sto pozycji w rankingu WTA. Nasza reprezentantka przegrała 2:6, 2:6.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Polska tenisistka ma za sobą dobry występ w Dausze. Co prawda przegrała w drugiej rundzie z Magdą Linette, lecz poprawiła swój wynik z poprzedniego sezonu. W Dubaju z pewnością także liczyła na progres, lecz o to już na starcie było o wiele trudniej. W 2024 r. w “tysięczniku” w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doszła aż do trzeciej rundy, gdzie przegrała z Jeleną Rybakiną.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Zobacz także: Zabrali Idze Świątek ponad 600 pkt jednej nocy. WTA potwierdza przed ważnym turniejem
W pierwszej rundzie mierzyła się z Dianą Sznajder. Rosjanka w ciągu roku zrobiła gigantyczny postęp. W rankingu WTA jest obecnie 13., a jeszcze rok temu zajmowała miejsce poza czołową setką. 20-latka ma jednak za sobą nieudany start w Dausze, gdzie odpadła już w pierwszej rundzie z kwalifikantką Alycią Parks.
Polka zdecydowanie lepiej rozpoczęła to spotkanie. Fręch już w pierwszym gemie wykorzystała za drugim razem break pointa. Musiała jednak potwierdzić swoje przełamanie w gemie przy własnym serwisie. To się udało, choć nie było łatwo, bo rywalka bombardowała naszą tenisistkę forhendami.
Punkt zwrotny w pierwszym secie pojedynku Sznajder — Fręch
W trzecim gemie Fręch prowadziła już 40:0 i miała kolejną okazję na przełamanie, lecz jej się nie udało powiększyć swojej przewagi. Rosjanka ryzykowała, co przyniosło efekty. Doprowadziła do równowagi, a następnie otworzyła wynik przy swoim nazwisku.