CELEBRITY
Ależ to był finał! Polka ruszyła na ostatniej zmianie z olbrzymią przewagą

Polacy wreszcie z upragnionym złotem! Genialny dzień na Uniwersjadzie w Zagłębiu Ruhry
Na ten moment czekaliśmy długo, ale gdy już nadszedł, to od razu z przytupem! Reprezentanci Polski wreszcie sięgnęli po pierwsze złote medale na Uniwersjadzie 2025 i zrobili to w znakomitym stylu. Filip Ostrowski triumfował w biegu na 1500 metrów, a chwilę wcześniej kapitalny występ zanotowała sztafeta mieszana 4×400 metrów w składzie: Daniel Sołtysiak, Weronika Bartnowska, Marcin Karolewski i Aleksandra Formella. Polacy dołączyli tym samym do siatkarzy, którzy rozbili Brazylię 3:0 w finale i przypieczętowali trzeci złoty medal dla naszego kraju. To był wyjątkowy dzień dla biało-czerwonych!
Złoto długo nie przychodziło, aż wreszcie… wybuchło!
Choć Uniwersjada trwała już od ponad tygodnia, a Polacy sukcesywnie powiększali swój dorobek medalowy, to cały czas brakowało tego najcenniejszego kruszcu. Przed czwartkiem 24 lipca mieliśmy na koncie 13 medali – osiem srebrnych i pięć brązowych – ale złoto wciąż wymykało się z rąk. Czwartkowe zmagania w niemieckim Bochum wreszcie przyniosły przełom, a emocje sięgnęły zenitu.
Sztafeta 4×400 metrów bezbłędna – prawdziwy koncert Polaków!
Zaczęło się od fenomenalnego biegu sztafety mieszanej. Daniel Sołtysiak rozpoczął znakomicie, nadając tempo i pokazując, że Polacy nie zamierzają zostawić rywalom złudzeń. Kolejne zmiany przebiegały perfekcyjnie – pałeczka przekazywana była pewnie, bez chaosu i strat. Zupełnie inaczej wyglądało to u największych konkurentów, reprezentacji RPA, którzy przy jednej ze zmian pogubili się i stracili cenny dystans.
Aleksandra Formella, zamykająca skład, miała przy rozpoczęciu swojej zmiany kilkanaście metrów przewagi i z zimną krwią dowiozła ją do mety. Polacy triumfowali z czasem 3:15.58, wyprzedzając RPA (3:16.42) oraz USA (3:17.91). Publiczność na Lohreidestadion w Bochum mogła podziwiać prawdziwe widowisko!
Filip Ostrowski – taktyczny majstersztyk i błyskawiczny finisz
Kiedy emocje po sztafecie jeszcze nie opadły, przyszła pora na kolejny popis. Filip Ostrowski wystartował w finale biegu na 1500 metrów i długo pozostawał poza czołówką – oscylował w okolicach piątego, szóstego miejsca. Ale miał swój plan. Na ostatnich metrach eksplodował niczym sprinter, błyskawicznie wyprzedzając konkurentów i z czasem 3:46.10 zgarniając złoty medal. Drugi był Francuz Titouan Le Grix De La Salle (3:46.32), a trzeci Brytyjczyk Samuel John Charig (3:46.62).
Siatkarze dopełnili dzieła. Trzy razy Mazurek Dąbrowskiego!
Tuż po biegach swoje wielkie święto mieli także siatkarze. W finale Uniwersjady zagrali kapitalny mecz przeciwko Brazylii, wygrywając bez straty seta – 3:0. Ten triumf przypieczętował trzeci złoty medal dla Polski jednego dnia, a cała reprezentacja uczciła to zasłużonym Mazurkiem Dąbrowskiego.