CELEBRITY
Awans Świątek do finału to za mało? Najnowsze doniesienia szokują fanów

W niedzielny wieczór Iga Świątek zrobiła kolejny krok w kierunku wygrania kolejnego turnieju WTA 1000. Tym razem na celowniku najlepszej polskiej tenisistki znajduje się prestiżowy Cincinnati Open, który jest idealnym przetarciem przed startem w US Open. Niestety, ale godziny po triumfie naszej reprezentantki napłynęły złe wieści, które rozczarują wielu entuzjastów tenisa. O co dokładnie chodzi?
Iga Świątek zdołała wywalczyć historyczny awans do finału turnieju WTA 1000 w Cincinnati. W emocjonującym półfinale pokonała Elenę Rybakinę 7:5, 6:3, odrabiając straty po stanięciu na 3:5 w pierwszym secie — kontrolowała grę zwłaszcza dzięki poprawie serwisu i wysokiej intensywności. Jej rywalką w finale będzie powracająca do wysokiej formy Jasmine Paolini, która z trudnego półfinału z Kudermetovą wyszła zwycięsko po trzech setach.
Świątek rozpoczęła turniej od zwycięstw w trzech druzgocących rundach: nad Potapovą (6:1, 6:4), walkowerem przeciwko Kostyuk oraz pewnie nad Cirsteą (6:4, 6:3). Dalsze triumfy to pokonanie Kalinskiej (6:3, 6:4), a następnie wspomniany półfinałowy triumf nad Rybakiną — utrzymując przy tym fenomenalny bilans bez straconego seta.
Finał z udziałem Świątek o północy. Trudności dla kibiców
Organizatorzy turnieju poinformowali, że finał Pań odbędzie się o godzinie 00:00 czasu polskiego. To wyjątkowo niekorzystna pora dla widzów z Polski — oznacza późny wieczór i potrzebę zarywania nocy, szczególnie pracujących lub mających obowiązki rankiem.
Iga Świątek prezentuje wysoką dyspozycję — szybkość, agresywność i stabilność fizyczną. Jej wygrana z Rybakiną po dramatycznym zwrocie akcji, konsekwentne zwycięstwa w drabince Cincinnati i efektowna gra składają się na obraz zawodniczki gotowej na kolejny triumf WTA 1000. Jeśli uda jej się utrzymać koncentrację i siłę mentalną w finale, ma realne szanse na berło w Cincinnati.
Bilans rywalizacji Świątek vs Paolini
Będzie to siódme starcie Świątek z Paolini – do tej pory Iga nie przegrała ani jednego meczu (6–0). Ostatnie spotkanie, rozgrywane w czerwcu w Bad Homburgu, zakończyło się wynikiem 6:1, 6:3 na korzyść polskiej tenisistki.
Awans do finału to nie tylko sportowy sukces, ale i znaczne korzyści finansowe dla Świątek. Za dotarcie do półfinału zarobiła już ok. 391 600 USD (~1,4 mln zł), a zwycięstwo w finale przyniesie jej blisko 752 275 USD i 1000 punktów do rankingu WTA. Iga Świątek w Cincinnati prezentuje wyjątkową skuteczność, trzymając 59% wygranych punktów oraz imponujące wskazania w serwisie: 77,8% zdobytych pierwszych serwisów.
Czytaj więcej: https://goniec.pl/ledwo-swiatek-awansowala-do-finalu-a-tu-takie-wiesci-polacy-beda-zalamani-js-wpd-180825