Braun wtargnął do placówki, by dokonać “zatrzymania obywatelskiego”➡️…..

diach, jak i wśród opinii publicznej.

Według relacji świadków oraz nagrań udostępnionych w internecie, Braun wszedł do budynku bez uprzedzenia i w towarzystwie kilku osób, twierdząc, że dochodzi tam do działań nielegalnych, które wymagają natychmiastowej interwencji obywatelskiej. Powołując się na art. 243 Kodeksu postępowania karnego, który umożliwia każdemu obywatelowi ujęcie sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku, polityk próbował wymusić interwencję w instytucji, zarzucając jej nieokreślone nadużycia.

Zdarzenie wywołało konsternację wśród pracowników placówki oraz obecnych tam osób. Interweniowała policja, która – po ocenie sytuacji – nie podjęła żadnych działań przeciwko instytucji, lecz zabezpieczyła teren i rozpoczęła analizę przebiegu wydarzeń. Braun nie został zatrzymany na miejscu, ale jego działania zostały zarejestrowane i przekazane do oceny prokuraturze.

Tego typu incydenty nie są nowością w karierze polityka, który znany jest z licznych kontrowersyjnych wystąpień, happeningów i konfrontacyjnego stylu działania. Krytycy zarzucają mu populizm, wykorzystywanie prawa do własnych celów politycznych oraz prowokowanie sytuacji, które mają zapewnić mu rozgłos medialny. Zwolennicy z kolei twierdzą, że Braun “odważnie staje w obronie obywateli” i “nie boi się demaskować nadużyć władzy”.

Incydent uruchomił również debatę na temat granic obywatelskiego nieposłuszeństwa i legalności tzw. “zatrzymań obywatelskich”, które – choć przewidziane w prawie – wymagają zachowania szczególnej ostrożności i odpowiednich przesłanek. Eksperci ostrzegają, że nadużywanie tej instytucji przez osoby publiczne może prowadzić do chaosu prawnego i pogłębiania społecznych podziałów.

Sprawa zapewne znajdzie swój finał w sądzie lub przed sejmową komisją etyki, a jej konsekwencje mogą mieć wpływ na dalszą karierę polityczną Brauna, jak również na dyskusję o granicach działań posłów w przestrzeni publicznej.