CELEBRITY
Były szef MSWiA zabiera głos. Słowa nie spodobają się Niedzielskiemu

Były minister zdrowia Adam Niedzielski padł ofiarą fizycznego ataku na ulicy w Siedlcach. Incydent wywołał szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa polityków i zasad przyznawania ochrony. W rozmowie z “Faktem” sprawę skomentował mec. Janusz Kaczmarek, były szef MSWiA i Prokurator Krajowy, który odniósł się do przepisów regulujących ochronę członków rządu.
Do zdarzenia doszło w środę (27 sierpnia), gdy Niedzielski wychodził z restauracji w centrum Siedlec. Dwóch mężczyzn zaatakowało byłego ministra, po czym uciekło z miejsca zdarzenia. Niedzielski trafił do szpitala. Jak poinformowała w czwartek mł. asp. Barbara Jastrzębska z siedleckiej policji, funkcjonariusze błyskawicznie podjęli działania. — Natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniu rozpoczęto ustalanie sprawców. Zabezpieczono zapis monitoringu, ustalono tożsamość osób biorących udział w zajściu i przesłuchano osobę, która utrzymywała z nimi stały kontakt. Zatrzymanie obu mężczyzn było kwestią krótkiego czasu – relacjonowała Jastrzębska.
Niedzielski wydał oświadczenie. Głos zabrał były szef MSWiA
W wydanym oświadczeniu Adam Niedzielski podkreślił, że atak jest skutkiem “tolerowania mowy nienawiści” oraz odebrania mu ochrony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. “Mam nadzieję, że ta sytuacja wywoła refleksje u wszystkich stron sceny politycznej, że jesteśmy już na równi pochyłej. Pasywność skaże nas tylko na dalszą eskalację”– napisał Niedzielski.