Cały świat mówi o tym, co zrobiła Iga Świątek. To trzeba zobaczyć

Iga Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Dausze! Dramatyczny bój z Rybakiną zakończony w niespodziewany sposób Iga Świątek ponownie udowodniła, że korty w Dausze są dla niej niezwykle szczęśliwe. Polska tenisistka już czwarty rok z rzędu zameldowała się w półfinale turnieju WTA 1000 w stolicy Kataru, śrubując swoją znakomitą serię kolejnych zwycięstw na tych…

Iga Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Dausze! Dramatyczny bój z Rybakiną zakończony w niespodziewany sposób

Iga Świątek ponownie udowodniła, że korty w Dausze są dla niej niezwykle szczęśliwe. Polska tenisistka już czwarty rok z rzędu zameldowała się w półfinale turnieju WTA 1000 w stolicy Kataru, śrubując swoją znakomitą serię kolejnych zwycięstw na tych kortach. Tym razem jednak droga do awansu nie była tak prosta, jak mogłoby się wydawać po pierwszym secie jej ćwierćfinałowego starcia z Jeleną Rybakiną. Mecz zakończył się w sposób, jakiego nikt by nie przewidział – podwójny błąd serwisowy Kazaszki przesądził o triumfie Świątek.

Mocne otwarcie Świątek – pierwszy set pod pełną kontrolą

Ćwierćfinałowe spotkanie rozpoczęło się dla Igi Świątek znakomicie. Polka od pierwszych piłek narzuciła swój rytm gry i zdominowała rywalkę, prezentując tenis na najwyższym poziomie. Świątek była niezwykle precyzyjna, agresywna i skuteczna w wymianach. Rybakina, mimo swojego mocnego serwisu i ofensywnego stylu gry, nie była w stanie znaleźć odpowiedzi na doskonałą dyspozycję liderki światowego rankingu.

Pierwszy set zakończył się pewnym zwycięstwem Świątek 6:2 i nic nie wskazywało na to, że w kolejnej partii Polka będzie musiała stoczyć prawdziwą tenisową wojnę. Kibice mogli odnieść wrażenie, że mecz zmierza do szybkiego zakończenia, jednak Rybakina miała inne plany.

Dramatyczny zwrot akcji w drugim secie

Druga partia przyniosła zupełnie inną historię. Jelena Rybakina zaczęła grać odważniej, podejmując większe ryzyko i wywierając presję na Polkę. Kazaszka coraz częściej wygrywała dłuższe wymiany, prezentując skuteczne zagrania zarówno z głębi kortu, jak i przy siatce. W efekcie to ona przejęła inicjatywę i szybko wyszła na prowadzenie 4:2.

Świątek, dotąd spokojna i skoncentrowana, zaczęła pokazywać frustrację – rzuciła rakietą w geście złości, co zdarza się jej niezwykle rzadko. Jednak zamiast pozwolić emocjom przejąć kontrolę, polska zawodniczka natychmiast się otrząsnęła i przystąpiła do odrabiania strat. Z ogromną determinacją zaczęła wywierać presję na rywalce, zmuszając ją do błędów. Wyrównała wynik, a następnie doprowadziła do kluczowego momentu spotkania.

Sensacyjne zakończenie meczu

Gdy obie zawodniczki walczyły o każdy punkt, wydawało się, że końcówka drugiego seta przyniesie jeszcze wiele emocji. Tymczasem mecz zakończył się w sposób, którego nikt nie mógł przewidzieć. Przy stanie 5:6 i równowadze w gemie serwisowym Rybakina popełniła dwa z rzędu błędy serwisowe, co sprawiło, że Świątek odniosła zwycięstwo i zameldowała się w półfinale!

Było to niezwykle symboliczne zakończenie tego starcia – Kazaszka, która w drugiej partii prezentowała się znakomicie, w kluczowym momencie nie wytrzymała presji i oddała mecz podwójnym błędem serwisowym.

Świątek nie do zatrzymania w Dausze

To już piętnaste zwycięstwo z rzędu Igi Świątek na kortach w Dausze, co czyni ją niekwestionowaną królową tego turnieju. Żadna inna zawodniczka nie może pochwalić się taką serią wygranych w tym miejscu od momentu powstania turnieju.