Connect with us

CELEBRITY

Chwalińska miała pięć piłek setowych. Niebywałe, co stało się w BJK Cup

Published

on

Maja Chwalińska robiła wszystko, byśmy zapomnieli, że w światowym rankingu jest o ponad 100 miejsc niżej od Eliny Switoliny, ale wielkiej sensacji nie sprawiła. Mimo pięciu piłek setowych. Tenisistka, która musiała zastąpić liderkę Polek, przegrała 6:7, 3:6, co przesądziło o porażce z Ukrainkami w meczu eliminacji Pucharu Billie Jean King w Radomiu. Polkom pozostały już…

Maja Chwalińska robiła wszystko, byśmy zapomnieli, że w światowym rankingu jest o ponad 100 miejsc niżej od Eliny Switoliny, ale wielkiej sensacji nie sprawiła. Mimo pięciu piłek setowych. Tenisistka, która musiała zastąpić liderkę Polek, przegrała 6:7, 3:6, co przesądziło o porażce z Ukrainkami w meczu eliminacji Pucharu Billie Jean King w Radomiu. Polkom pozostały już tylko minimalne szanse na awans do turnieju finałowego, a ich los jest w rękach rywalek.

Gdy okazało się, że Magda Linette nie wystąpi w kluczowym meczu z Ukrainkami w Pucharze Billie Jean King, to wielu kibiców uznało, że na zwycięstwo nad mocnymi przeciwniczkami – a już zwłaszcza nad Eliną Switoliną – nie ma szans. Zastępująca liderkę Polek Maja Chwalińska przypomniała im, że nie należy jej przedwcześnie skreślać, ale choć zostawiła serce na korcie w Radomiu, to misja niemal niemożliwa nie zakończyła się sukcesem.

Zobacz wideo “Byłem obrażony, ale już mi przechodzi”. Janowicz zdradza swoje plany
Chwalińska pod podwójną ścianą. Kibic przypomniał o Świątek. Switolina doprowadzona do frustracji

Chwalińska stała w piątek pod podwójną ścianą. Nie dość, że musiała przejąć rolę będącej ostatnio w formie Linette (30. WTA), to jeszcze za sprawą wcześniejszej przegranej Katarzyny Kawy z Martą Kostiuk 1:6, 2:6 była ostatnią nadzieją na przedłużenie szans Polek na zwycięstwo nad Ukrainkami. A po drugiej stronie 121. tenisistka świata miała największą gwiazdę radomskiej imprezy – 18. na liście WTA Switolinę.

Polscy kibice i członkowie biało-czerwonej ekipy mogli się czuć już trochę poobijani od kolejnych ciosów, które spadały na Polki przy okazji turnieju w Radomiu. Przed rozpoczęciem zmagań okazało się, że nie wystąpią dwie najwyżej notowane krajowe rakiety, czyli Iga Świątek i Magdalena Fręch. Bez nich uporały się z osłabionymi nieobecnością Belindy Bencić Szwajcarkami (3:0), ale w piątek nadeszła kolejna zła wiadomość – z powodu choroby zagrać nie mogła Linette. Doświadczona poznanianka pojawiła się co prawda na uroczystym rozpoczęciu rywalizacji z Ukrainkami, ale zaraz potem zniknęła z kortu, a następnie w mediach społecznościowych poinformowała o swoim stanie zdrowotnym.

Wychodzącą na kort filigranową Chwalińską kibice powitali wrzawą – jej spotkanie ze Switoliną traktowano jako mecz, który zakończy się podobnym wynikiem jak Kawy z Kostiuk. A 23-latka szybko pokazała, że może i nie ma Świątek, Fręch i Linette, ale jest ona. Waleczna i grająca w urozmaicony sposób, który sprawiał duże problemy faworytce.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24