Connect with us

CELEBRITY

Co za mecz Świątek! Komentator nie wytrzymał. “Widziałeś?! Widziałeś?!”

Published

on

Iga Świątek pewnie melduje się w czwartej rundzie Roland Garros 2025. Teraz czas na prawdziwe wyzwanie Iga Świątek, będąc w formie, takich meczów nie przegrywa. A podczas tegorocznego Roland Garros prezentuje się solidnie. Dlatego w trzeciej rundzie turnieju pokonała Jaqueline Cristian 6:2, 7:5 i zameldowała się w drugiej fazie rywalizacji. Rumunka, zajmująca 60. miejsce w…

Iga Świątek pewnie melduje się w czwartej rundzie Roland Garros 2025. Teraz czas na prawdziwe wyzwanie

Iga Świątek, będąc w formie, takich meczów nie przegrywa. A podczas tegorocznego Roland Garros prezentuje się solidnie. Dlatego w trzeciej rundzie turnieju pokonała Jaqueline Cristian 6:2, 7:5 i zameldowała się w drugiej fazie rywalizacji. Rumunka, zajmująca 60. miejsce w rankingu WTA, próbowała momentami nawiązać walkę, ale czwórna mistrzyni paryskiego turnieju szybko ustawiła mecz pod swoje warunki. Prawdziwe emocje czekają jednak dopiero w czwartej rundzie – rywalką Świątek będzie Jelena Ostapenko lub Jelena Rybakina.

To był kolejny pewny krok Igi na paryskiej mączce. Wcześniej odprawiła Rebeccę Šramkovą 6:3, 6:3 oraz Emmę Raducanu 6:1, 6:2. Z Cristian wygrała również w dwóch setach, ale w końcówce pojawiły się momenty napięcia i emocji – także tych widocznych w zachowaniu samej Świątek, która nie szczędziła sobie krytyki na głos.

Kort, pogoda i… wyzwania

Trzeci mecz Świątek w tegorocznym Roland Garros odbył się na Suzanne Lenglen – drugim co do wielkości korcie kompleksu. To miejsce uchodzi za jedno z najszybszych w całym turnieju, co niekoniecznie sprzyja stylowi gry Polki. Jak zauważył Tomasz Wiktorowski, były trener Igi, obecnie komentujący mecze, to właśnie szybkość nawierzchni może być problemem. Dodatkowo mecz odbywał się przy wysokiej temperaturze, co podkreślał reporter Eurosportu Paweł Kuwik: – Ludzie używają wiatraków, pot kapie z nas, a co dopiero z zawodników.

Takie warunki teoretycznie faworyzują przeciwniczki Świątek – również według Matsa Wilandera, trzykrotnego triumfatora French Open, który jeszcze przed meczem z Raducanu zaznaczał: – Każdy, kto chce pokonać Igę, powinien liczyć na gorąco i sucho.

I rzeczywiście, Cristian próbowała wykorzystać warunki. Posłała serwis z prędkością 193 km/h i pokazała kilka solidnych uderzeń. Ale w pierwszym secie Świątek była po prostu zbyt szybka i zbyt dokładna.

Mocny start i przewaga w grze

Iga od samego początku narzuciła intensywne tempo. Po 12 minutach prowadziła już 3:0 w gemach i 12:2 w punktach. Jej uderzenia były precyzyjne, mocne, ale grane z wyczuciem. Kluczowa jak zawsze była znakomita praca nóg – niska postawa, szybkie dojścia do piłki, odpowiednie ustawienie. To była Iga z najlepszych edycji Roland Garros.

Cristian z czasem zaczęła grać odważniej, ale końcówka pierwszego seta znów należała do Polki. – Widziałeś, jak przyspieszyła piłka po odbiciu? – zachwycał się Dawid Celt, komentator i kapitan reprezentacji Polski, po kapitalnym forhendzie Świątek.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24