CELEBRITY
Córka Tuska wymownie o wyborach. Włożyła kij w mrowisko tuż przed II turą

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Karol Nawrocki jest niekwestionowanym liderem w wyścigu o fotel prezydenta. Sondaże dawały mu przewagę sięgającą nawet kilkunastu punktów procentowych. Jednak najnowsze badania opinii publicznej rzucają cień na jego dotychczasową dominację. Donald Tusk, były premier i lider Platformy Obywatelskiej, wyraził się jasno: „Karol Nawrocki nigdy nie będzie zwycięzcą. To Rafał zostanie prezydentem.” Czy mamy do czynienia z początkiem politycznej rewolucji?
—
Upadek faworyta
Karol Nawrocki przez długi czas cieszył się stabilnym poparciem. Jego kampania była dobrze zorganizowana, oparta na konserwatywnych wartościach i wsparciu ze strony środowisk patriotycznych oraz prawicowych. Jako były prezes Instytutu Pamięci Narodowej zyskał sympatię wielu wyborców, szczególnie tych, którzy cenią tradycję, historię i silne przywództwo.
Jednak ostatnie tygodnie przyniosły szereg niepokojących wydarzeń. Pojawiły się doniesienia o niejasnych powiązaniach jego sztabu z pewnymi środowiskami biznesowymi. Dodatkowo, kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące polityki migracyjnej i edukacyjnej wywołały falę krytyki, zwłaszcza w mediach społecznościowych.
—
Rafał Trzaskowski wraca do gry
Na fali niepokojów wokół kandydatury Nawrockiego, coraz śmielej zaczął się wypowiadać Rafał Trzaskowski – obecny prezydent Warszawy i były kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej w 2020 roku. Trzaskowski przez ostatnie miesiące prowadził dość stonowaną kampanię, skupioną na kwestiach społecznych, edukacji, transformacji energetycznej i prawach obywatelskich.
W momencie, gdy Nawrocki zaczął tracić grunt pod nogami, Trzaskowski ruszył do ofensywy. Wykorzystując swoją pozycję jako prezydenta stolicy, zorganizował kilka medialnych wydarzeń, w których jasno zarysował wizję nowoczesnej i europejskiej Polski. Jego przekaz trafił do młodszych wyborców, mieszkańców dużych miast oraz osób niezadowolonych z konserwatywnego kursu dotychczasowej władzy.
—
Tusk: „To Rafał zostanie prezydentem”
Donald Tusk, który przez długi czas pozostawał w cieniu kampanii, niespodziewanie zabrał głos podczas konferencji prasowej w Gdańsku. Jego słowa odbiły się szerokim echem:
> – Karol Nawrocki nigdy nie będzie zwycięzcą. To nie jest człowiek, który potrafi jednoczyć. On nie rozumie wyzwań współczesnej Polski. To Rafał ma wizję, to Rafał buduje mosty, nie mury. To Rafał zostanie prezydentem.
Ta deklaracja nie tylko wzmocniła pozycję Trzaskowskiego, ale także zjednoczyła elektorat opozycyjny, który do tej pory był podzielony między kilku kandydatów centrowo-liberalnych.
—
Sondaże pokazują dramatyczny zwrot
Najświeższy sondaż opublikowany przez Centrum Badań Społecznych (CBS) pokazuje, że poparcie dla Karola Nawrockiego spadło z 42% do 31% w ciągu zaledwie trzech tygodni. Z kolei Rafał Trzaskowski zanotował wzrost z 25% do 33%, co oznacza, że wyprzedził Nawrockiego o dwa punkty procentowe.
Pozostali kandydaci utrzymują poparcie na poziomie:
Szymon Hołownia – 12%
Robert Biedroń – 9%
Krzysztof Bosak – 6%
Inni – 9%
Oznacza to, że druga tura wyborów najprawdopodobniej odbędzie się między Trzaskowskim a Nawrockim – ale z zupełnie inną dynamiką niż wcześniej przewidywano.