CELEBRITY
Cudowny powrót Igi Świątek! Z piekła do nieba w Madrycie – Eala blisko sensacji, ale Polka znów nie zawiodła

Madryt kocha emocje – a mecz Igi Świątek z Alexandrą Ealą dostarczył ich aż nadto. W drugiej rundzie turnieju WTA 1000 Polka była o włos od odpadnięcia, ale jak przystało na mistrzynię, odwróciła losy spotkania i triumfowała 4:6, 6:4, 6:2.
Świątek zaczęła nerwowo, a Eala grała jak natchniona. Filipinka wykorzystała każdą słabość rywalki i zasłużenie wygrała pierwszego seta. Atmosfera na trybunach zgęstniała – nikt nie spodziewał się powtórki z Miami, gdzie Eala pokonała Igę w dwóch setach.
W drugim secie groźba sensacyjnego wyniku była coraz bliżej. Świątek przegrywała 2:3 z przełamaniem i wydawało się, że dzień będzie należał do młodej Filipinki. Ale wtedy Polka zagrała jak prawdziwa liderka – błyskawicznie poprawiła grę i odrobiła straty.
Trzeci set to już dominacja Świątek – precyzja, moc, koncentracja. Eala nie była w stanie dotrzymać tempa i przegrała 2:6. Iga zapewniła sobie awans do trzeciej rundy, a jej fani mogli odetchnąć z ulgą. Mistrzyni wróciła, silniejsza niż kiedykolwiek.
Zwycięstwo nad Ealą to coś więcej niż awans – to pokaz charakteru, siły mentalnej i mistrzowskiej klasy. Teraz przed Igą rewanżowy pojedynek z Noskovą. Czy znów zobaczymy niezłomną Polkę w akcji? Wszystko wskazuje na to, że emocji nie zabraknie!