CELEBRITY
Cudowny zwrot akcji. A jednak, Świątek górą nad Sabalenką. Hit tuż przed US Open

Iga Świątek po wygranej imprezie WTA rangi 1000 w Cincinnati błysnęła u boku Caspera Ruuda w mikście na kortach US Open. To były niezwykle wyczerpujące dni dla polskiej tenisistki, która jednak udowodniła, że znajduje się obecnie w kapitalnej formie. To tylko podkręca skalę oczekiwań przed rywalizacją w singlu na nowojorskich obiektach, zwłaszcza z perspektywy polskich fanów. A to nie koniec. Bo tuż przed startem US Open gruchnęła jeszcze nowina ws. szans Igi Świątek oraz Aryny Sabalenki. I jest to prawdziwy hit.
Zmęczona, ale szczęśliwa – tak prawdopodobnie najlepiej można opisać w trzech słowach stan, w jakim znajduje się obecnie Iga Świątek. Ostatnie dni były dla polskiej tenisistki doprawdy wyczerpujące, ale warte wszelkich poświęceń. Po pierwszym w karierze triumfie na turnieju WTA 1000 w Cincinnati 24-latka udała się prosto na pokład samolotu lecącego do Nowego Jorku, by tam błyskawicznie pojawić się na kortach US Open, rywalizując w mikście u boku Caspera Ruuda.
Polsko-norweski duet spisał się “na medal”, przynajmniej srebrny, bo Iga Świątek wraz ze swoim kompanem dotarła aż do wielkiego finału, w którym górą jednak byli obrońcy tytułu Sara Errani oraz Andrea Vavassori.
Mimo porażki w decydującym starciu, udany występ w mikście mógł jeszcze bardziej podbudować pewność siebie Igi Świątek, a także pomóc jej zaadaptować się do warunków panujących w kompleksie Flushing Meadows, gdzie Polka święciła już wielkoszlemowy tytuł w singlu w 2022. A teraz może powtórzyć ten sukces.
Eksperci są pewni – Iga Świątek główną faworytką US Open
Przekonani są o tym eksperci branżowego portalu Tennis365.com, którzy u progu kolejnej edycji singlowych zmagań w Nowym Jorku stworzyli ranking swoich faworytek w rywalizacji pań. A Iga Świątek znalazła się na czele tego zestawienia, wyprzedzając swoje najgroźniejsze rywalki. Wszystko za sprawą tego, że w cudowny sposób w krótkim czasie powróciła do swojej najlepszej dyspozycji, odwracając tym samym niekorzystny dla siebie trend.
Jeśli pierwsza połowa sezonu w wykonaniu Igi Świątek była nieco rozczarowująca, biorąc pod uwagę jej standardy, tak w ostatnie dwóch miesiącach Polka spisywała się dobrze, całkowicie odwracając scenariusz. Bezpośrednio po finale w Bad Homburg wywalczyła swój szósty tytuł wielkoszlemowy na Wimbledonie, a w ubiegłym tygodniu wygrała swój pierwszy w karierze turniej w Cincinnati, wracając na drugą pozycję w rankingu WTA
napisała redakcja Tennis365.com w uzasadnieniu swojego wyboru
– Sukces na dwóch imprezach, na których Iga Świątek dotychczas nie notowała swoich najlepszych występów, dobrze wróży przed rywalizacją na kortach Flushing Meadows, gdzie była już mistrzynią w 2022 roku. Wydaje się, że Iga Świątek wróciła na dobre – lub jest tego bliska – do swojej najlepszej formy, a jej ostatnie występy stawiają jej w roli głównej faworytki do wygrania jej siódmego tytułu Wielkiego Szlema – czytamy dalej.
Tuż za Igą Świątek w roli “faworytki numer dwa” sklasyfikowana została obecna liderka rankingu WTA – Aryna Sabalenka. Na “podium” znalazła się także reprezentantka gospodarzy Coco Gauff, a dalsze lokaty zajęły Kazaszka Jelena Rybakina oraz kolejna z Amerykanek – Madison Keys, tegoroczna mistrzyni Australian Open.
Rywalizacja w singlu pań podczas tegorocznej edycji US Open rozpocznie się 24 sierpnia i potrwa aż do 7 września.