DECYZJA Paolini WSTRZĄSA ŚWIATEM! GWAŁTOWNIE wspomniano Tomasza Wiktorowskiego

zon jako liderka rankingu WTA, zdobywając tytuły na Australian Open i US Open. Jednak WTA doceniła znaczący postęp Paolini pod wodzą Furlana, która z zawodniczki drugiego planu stała się jedną z czołowych postaci touru, wygrywając m.in. turniej WTA 1000 w Dubaju oraz osiągając finały Roland Garros i Wimbledonu.

W kontekście tej decyzji przypomniano sytuację z 2022 roku, gdy Iga Świątek zdominowała światowy tenis, lecz jej trener, Tomasz Wiktorowski, nie otrzymał wyróżnienia od WTA. Nagroda trafiła wówczas do szkoleniowca Jessiki Peguli, co również spotkało się z kontrowersjami. Warto zauważyć, że w ostatnich latach trenerzy wyróżnieni przez WTA często wkrótce potem kończyli współpracę ze swoimi podopiecznymi. Przykładem jest właśnie Tomasz Wiktorowski, który po zakończeniu współpracy ze Świątek w 2024 roku stał się obiektem spekulacji dotyczących jego przyszłości zawodowej. Pojawiły się doniesienia, że miał objąć stanowisko dyrektora akademii tenisowej Józefa Wojciechowskiego, jednak sam Wojciechowski zdementował te informacje, stwierdzając, że nie prowadzili na ten temat żadnych rozmów.

Dodatkowo, w środowisku tenisowym krążyły plotki, że to Wiktorowski podjął decyzję o zakończeniu współpracy ze Świątek, uznając, że formuła ich kooperacji się wyczerpała. Marcin Matkowski, były tenisista, skomentował te doniesienia, podkreślając, że czasami to trener decyduje o zmianie, a nie zawodnik.

Obecnie Tomasz Wiktorowski nie ujawnił swoich planów zawodowych na przyszłość. Jego doświadczenie i sukcesy w pracy z Igą Świątek czynią go jednak jednym z najbardziej cenionych trenerów w świecie tenisa, co sugeruje, że jego powrót do aktywnej działalności trenerskiej jest jedynie kwestią czasu.