CELEBRITY
Decyzja w sprawie selekcjonera coraz bliżej? PZPN po cichu szykuje się za kulisami

Choć w idealnym scenariuszu nowy selekcjoner kadry mógłby obejrzeć niedzielny mecz o Superpuchar Polski z trybun stadionu w Poznaniu, to tak szybko formalności i jego prezentacji załatwić się nie uda. Przygotowania do godziny zero idą jednak wielotorowo.
Po powrocie ze Szwajcarii z mistrzostw Europy kobiet prezes Cezary Kulesza tego samego dnia zaprosił do siedziby PZPN Jerzego Brzęczka i Jacka Magierę. Były selekcjoner kadry przyjechał specjalnie z Częstochowy, gdzie mieszka, a po spotkaniu wrócił do siebie. Magiera miał nieco bliżej. Choć w szczegóły dotyczące tych rozmów nikt wchodzić nie chce, obaj panowie rozumieją, że są przymierzani do sztabu kadry, ale nie są w tych przymiarkach jedyni. Trudno jednak zorientować się, nie tylko im, jaką koncepcję na to, co będzie dalej, ma w głowie prezes PZPN.
– Kawa u prezesa jest bardzo dobra – uśmiecha się jeden z zaproszonych do PZPN gości. Dodaje, że jak najważniejsza osoba w polskiej piłce dzwoni i chce porozmawiać, to trzeba się stawić i pomóc. Dwaj trenerzy nie byli do prezesa zaproszeni razem, każdy miał swoje godziny, ale doszło do przypadkowego spotkania i krótkiej pogawędki. Można zakładać, że nie są to jedyne kandydatury na stanowisko selekcjonera. Rozmowy z Janem Urbanem, który jest na wakacjach w Hiszpanii, prowadzone były i są przez telefon. Urban zresztą od mediów na ich czas trochę się wyłączył. Nowe informacje nie płyną też ze sztabu Adama Nawałki, kolejnego kandydata na fotel selekcjonera.
Kulesza, który jeszcze niedawno na spotkaniu z dziennikarzami w Szwajcarii przekazywał m.in Dawidowi Szymczakowi, że “wie już, kto będzie selekcjonerem”, w kolejnej rozmowie po powrocie do kraju (dla WP Sportowe Fakty) nieco zmienił narrację. Przekazywał, że “rozmowy trwają ze wszystkimi” i że “nie chce przekazywać swoich odczuć dotyczących negocjacji”. Czy przez te kilka dni sprawy się pokomplikowały, czy prezes tylko gubi tropy – można się domyślać. My usłyszeliśmy, że “potrzebny jeszcze dzień, może dwa” i sprawa powinna się wyjaśnić. Nie znaczy to jednak, że nazwisko nowego selekcjonera kibice poznają tak szybko.
Kierunek na Narodowy
W niedzielę prezes jedzie do Poznania, na Superpuchar Polski, w którym Lech podejmie Legię, a formalności w sprawie umowy z nowym trenerem będą zapewne procedować się jeszcze na początku przyszłego tygodnia. A może tak, jak ostatnio, przygotowane będą równolegle dwie umowy, by ostatecznie podpisać tylko jedną? Tak czy inaczej, PZPN sonduje już miejsce na prezentację selekcjonera, bo ten ma być ogłoszony na konferencji prasowej. PGE Narodowy? Warszawski stadion był wyborem numer jeden, ale w najbliższych tygodniach jest mocno oblegany. W ten weekend odbędzie się koncert Guns N’ Roses, w przyszłym dwa koncerty Imagine Dragons. Jest na nim sporo prac i zamieszania, ale podobnie jak było przy koncercie AC/DC i konferencji ogłaszającej współpracę PZPN z Double Pass, dało się te dwie rzeczy pogodzić, choć skala tamtej konferencji była mniejsza. Związek współpracuje też z hotelem DoubleTree by Hilton, to druga i niejedyna opcja, gdzie może dojść do prezentacji.
18 lipca rusza nowy sezon Ekstraklasy, a prezes w różnych rozmowach podkreślał, że przed tą datą selekcjonera poznają już wszyscy. Ale saga trwa, Kulesza kluczy, pewnym nie można być niczego.