CELEBRITY
Duchowny nie kryje oburzenia. Więcej w komentarzu 👇

O. Tadeusz Rydzyk narzeka na działania rządu
Duchowny w rozmowie z Radiem Maryja stwierdził, że działania rządu dotyczące prowadzonej przez niego fundacji Lux Veritatis, są prześladowaniem. – Obecny rząd od samego początku, już dwa lata, nas prześladuje, dyskryminuje, nęka różnymi kontrolami. Skończyła się jedna kontrola, to była następna albo różne kontrole naraz. Ja się pytam, czy oni są Polakami? Czy oni służą Polsce? – powiedział o. Tadeusz Rydzyk.
Spór między MKiDN a fundacją o. Rydzyka
Jakiś czas temu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło pozew przeciwko fundacji Lux Veritatis. Resort domaga się, aby umowa, na podstawie której powstała placówka, została unieważniona. Krok ten argumentuje działaniem w interesie publicznym. Z kolei fundacja twierdzi, że MKiDN chce likwidacji muzeum. Według Rydzyka sytuacja jest bezprecedensowa. – Teraz chcą unieważnić umowę. Nigdy żaden podmiot nie był tak traktowany, jak my. Żaden! Tylko do nas. O co im chodzi? O to, że pamięć i tożsamość? Naród, który nie pamięta przeszłości, ginie i nie ma przyszłości – powiedział. Podkreślił następnie, że prowadzenie muzeum jest “ogromnym wysiłkiem” dla fundacji. – Moglibyśmy spokojnie coś innego robić albo może odpoczywać, ale podjęliśmy się takiej sprawy dla Polski, a rządzący cały czas nas dyskryminują, niszczą – dodał.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała umowę MKiDN z fundacją Lux Veritatis
W listopadzie ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli, na wniosek prokuratora regionalnego z Rzeszowa, przeprowadziła kontrolę w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kontrolerzy sprawdzali dokumenty z okresu od 2018 roku. Wcześniej prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia 20 czerwca 2018 roku uprawnień przez ówczesnego szefa MKiDN, Piotra Glińskiego, w związku z zawarciem z fundacją Lux Veritatis umowy na utworzenie Muzeum “Pamięć i Tożsamość” w Toruniu. Resort przekazał na budowę tej instytucji 218 milionów złotych. W grudniu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali kilka obiektów należących do fundacji o. Rydzyka. Następnie zabezpieczyli dokumenty i inne przedmioty, w tym nośniki elektroniczne, na potrzeby śledztwa. Gliński zaprzecza temu, jakoby miał przekroczyć swoje uprawnienia. – Rozliczenia panu Tuskowi źle idą. Aby coś rozliczać, trzeba mieć do tego podstawy. Myślę, że wielu urzędników państwowych nie chce uczestniczyć w tych przestępczych działaniach pana premiera Tuska, które polegają m.in. na tym, że cały aparat państwa ma się zajmować rozliczeniami, do których nie ma podstaw – mówił w listopadzie.