CELEBRITY
Fala hejtu spadła na Sabalenkę po słowach o Świątek
Naprawdę wierzę w czysty sport, więc nie chcę tego komentować w żaden inny sposób – powiedziała Aryna Sabalenka, zapytana o sprawę dopingową Igi Świątek. Białorusinka powiedziała też, że “nigdy nie poznamy prawdy”, co w szczególności zirytowało kibiców, którzy krytycznie podeszli do słów i postawy Sabalenki.
Nigdy nie poznamy prawdy. Ludzie zwykle przesadzali w pierwszej chwili, gdy pojawiły się wielkie wieści, więc czuję, że nie chcę zagłębiać się w tę sprawę. Naprawdę wierzę w czysty sport, więc nie chcę tego komentować w żaden inny sposób – w tak dyplomatyczny sposób Aryna Sabalenka wypowiedzi się nt. sytuacji z wykryciem u Igi Świątek niedozwolonej substancji.
Te słowa niezbyt przypadły do gustu kibicom, którzy dali temu wyraz w mediach społecznościowych, komentując wypowiedź Sabalenki. Odnosili się m.in. do tego, że tenisistka nie zapoznała się z całą sprawą.
“To jest tak proste do sprawdzenia. Po prostu przeczytaj dokumenty dotyczące tej sytuacji. Jeśli tego nie zrobisz, a ona ewidentnie tego nie zrobiła, po prostu nie mów ani słowa. Po prostu powiedz: ‘Nie mam pojęcia, o co chodzi w tej sprawie, bo nie poświęciłem czasu, żeby to przeczytać’. Po co wygłaszać takie niewiarygodne bzdury jak ‘nigdy nie poznamy prawdy’. Dowody w sprawie Świątek są zasadniczo niepodważalne. Nie tylko na pewno poznamy prawdę, ale już ją poznaliśmy. Jestem tak zmęczony ludźmi wyrażającymi opinie bez przeprowadzenia nawet najbardziej podstawowego rozeznania. Żałosne ze strony Aryny” – napisał jeden z kibiców.