Filipińska sensacja tenisowa Alexandra Eala pokonała Igę Świątek i awansowała do półfinału Miami Open

(Miami) Filipińska sensacja tenisowa Alexandra Eala pozostawiła komentatorów liczących na łzy radości rozczarowanych po swoim niezwykłym zwycięstwie nad światową „dwójką” Igą Świątek na Miami Open. Zamiast emocjonalnej eksplozji, Eala wykazała się niezwykłym opanowaniem, przełamując serwis Świątek po raz ósmy i przypieczętowując awans do półfinału.

Chociaż na twarzy Eali widać było oznaki emocji, gdy zaczęła pojmować znaczenie swojego zwycięstwa, zachowała spokój, świętując w wyważony sposób, zanim sumiennie przystąpiła do swoich obowiązków po meczu. „Byłam tak skupiona na tej chwili, że trudno było mi uświadomić sobie, co się właśnie wydarzyło. Trudno było uwierzyć, że wygrałam ten mecz” – powiedziała, komentując swoje pierwsze odczucia po pokonaniu pięciokrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema.

Ten mecz był największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze Eali w WTA, jednak zagrała z dojrzałością, która nie zdradzała jej młodego wieku, podkreślając swoje intensywne przygotowania do takich kluczowych momentów. „Nie mam dużego doświadczenia w Tourze WTA, ale mam doświadczenie w utrzymywaniu koncentracji i profesjonalnym podejściu” – stwierdziła, pokazując swoją zdolność do zachowania spokoju pod presją.

Profesjonalne podejście Eali kształtowało się od 13. roku życia, kiedy opuściła Filipiny, by trenować w akademii Rafaela Nadala w Majorce. Jednak swoją biznesową mentalność przypisuje bardziej rodzinie niż treningom w Hiszpanii. „To coś, co wyniosłam z moich dotychczasowych doświadczeń, kierując się wartościami mojej rodziny. Odnieśli sukces w swoich dziedzinach i są dla mnie wzorem” – wyjaśniła.

Wsparcie rodziny było widoczne – jej rodzice i krewni przylecieli z Filipin i Seattle, aby zobaczyć jej występ, a na trybunach obecny był także Toni Nadal, wujek Rafaela Nadala i jego były trener, reprezentujący akademię. „Miałam dziś dodatkową motywację do gry. Chciałam, żeby moja rodzina zobaczyła, jak wygrywam, ale wiem, że byliby szczęśliwi, widząc mnie po prostu rywalizującą” – zauważyła Eala.

Wspominając stare zdjęcie z Świątek z ceremonii ukończenia akademii sprzed dwóch lat, Eala wyraziła nadzieję, że jej zwycięstwo zainspiruje młodych zawodników na Filipinach do uprawiania tenisa. Chociaż wielu nastolatków zaznaczyło już swoją obecność w WTA, niewielu wkroczyło do elity z tak dużą pewnością siebie i profesjonalizmem jak 19-letnia zawodniczka z Quezon City.