CELEBRITY
Fornal nie ma litości. Oto co chciał zrobić z wypowiedzią Świątek

Tomasz Fornal nie miał szczęścia – przez kontuzję nie mógł wystąpić w wielkim finale Ligi Narodów, w którym Polacy zmierzyli się z Włochami. Teraz 27-letni przyjmujący ujawnił, jaką drobną złośliwość planował wobec rywali tuż przed decydującym spotkaniem.
Polska reprezentacja siatkarzy kilka dni temu sięgnęła po historyczny sukces, wygrywając po raz drugi w historii Ligę Narodów. Podopieczni Nikoli Grbicia w finale zagrali koncertowo i rozgromili Włochów 3:0 (25:22, 25:19, 25:14). Choć fazę zasadniczą zakończyli na piątej pozycji, to w turnieju finałowym nie stracili ani jednego seta – pokonali również Japonię i Brazylię po 3:0.
Fornal z dystansem i humorem. Chciał przypomnieć Włochom o „kulinarnej zbrodni”
Jednym z najbardziej odczuwalnych braków w składzie na finał był właśnie Tomasz Fornal. Doznał on kontuzji kostki w półfinale z Brazylią, a trener Grbić nie chciał ryzykować pogłębienia urazu. Teraz siatkarz udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym zdradził kulisy swoich żartobliwych planów wobec włoskich rywali.
– W internecie krążą memy, że największe koszmary Włochów to połamane spaghetti, pizza z ananasem i reprezentacja Polski. Co byś jeszcze do tego dorzucił? – zapytała dziennikarka.
– Zdecydowanie makaron z truskawkami, który wszyscy tak uwielbiamy. Myślałem nawet, żeby wrzucić przed finałem na Insta Story wypowiedź Igi Świątek, ale ostatecznie odpuściłem. Już im wystarczyło. Na boisku dostali wystarczająco dużo – odpowiedział z uśmiechem Fornal.
Przypomnijmy, że Iga Świątek podczas tegorocznego Wimbledonu podzieliła się swoim kulinarnym wspomnieniem z dzieciństwa: – Mam swoje ulubione danie, które jadłam jako dziecko. To makaron z truskawkami i jogurtem. Powinniście spróbować, jest pyszne – mówiła liderka światowego tenisa. Jej słowa wywołały niemałe poruszenie, zwłaszcza w krajach, gdzie taka kompozycja smaków jest kompletnie nieznana.
Czy mecze z Włochami staną się nową klasyką? Fornal odpowiada
Dziennikarka zapytała także, czy rywalizacja z Italią może przerodzić się w sportowy klasyk.
– Zobaczymy. Z tego, co słyszałem, istnieje duża szansa, że znów trafimy na Włochów w półfinale, a wcześniej zmierzymy się z Japonią w ćwierćfinale. Będziemy trenować i zobaczymy, jak się wszystko potoczy – zakończył Fornal.