CELEBRITY
Gauff wyeliminowana przez 18-latkę. Sensacja w Montrealu. Otwiera się szansa przed Świątek

Pierwszy mecz sesji wieczornej na turnieju WTA 1000 w Montrealu przyniósł starcie, na które czekali nie tylko lokalni kibice, ale cały tenisowy świat. Reprezentantka gospodarzy – Victoria Mboko, mierzyła się z rozstawioną z “1” Coco Gauff. Kanadyjczycy od początku mocno wspierali swoją zawodniczkę. 18-latka rozgromiła Amerykankę w premierowej odsłonie, a później poszła za ciosem i wyeliminowała tenisistkę z USA. Taki wynik otwiera przed Igą Świątek szansę na awans na pozycję wiceliderki rankingu.
Turniej WTA 1000 w Montrealu był dla Coco Gauff pierwszym występem od Wimbledonu. Amerykanka przylatywała do Kanady z dwoma porażkami z rzędu, bowiem odpadła na “dzień dobry” z turnieju WTA 500 w Berlinie oraz przegrała w pierwszej rundzie londyńskiego Szlema. Także premierowe spotkanie w Montrealu pokazało, że reprezentantka Stanów Zjednoczonych jest daleka od swojej optymalnej formy. W starciu z Danielle Collins balansowała na krawędzi pożegnania się z rozgrywkami. Starsza z tenisistek z USA serwowała po awans przy stanie 6:5 w trzecim secie. Ostatecznie Gauff przetrwała jednak trudny moment i przerwała złą passę.
Także w kolejnym pojedynku Coco znajdowała się blisko eliminacji. 21-latka przegrała pierwszego seta w potyczce z Weroniką Kudiermietową, w drugim toczyła się wyrównana walka. W końcówce Amerykanka przechyliła szalę na swoją korzyść, a potem poszła za ciosem w trzeciej odsłonie. Dzięki temu zameldowała się w najlepszej “16” rozgrywek. Dzisiejszej nocy czasu polskiego turniejową “1” czekało starcie z reprezentantką gospodarzy – Victorią Mboko. Utalentowana 18-latka postawiła się mistrzyni tegorocznego Roland Garros już w Rzymie. Wówczas Gauff triumfowała po trzech setach. Dzisiaj młoda Kanadyjka doczekała się największego zwycięstwa w swojej dotychczasowej karierze.
WTA Montreal: Coco Gauff kontra Victoria Mboko w czwartej rundzie singla
Mecz rozpoczął się od serwisu Gauff. Amerykanka w pewnym stylu wygrała pierwszą akcję, ale później… przegrała siedem punktów z rzędu. Mboko imponowała wysokim poziomem i regularną grą od początku spotkania. Szybko zrobiło się 2:0 dla reprezentantki Kanady. W trakcie czwartego rozdania Coco walczyła o odrobienie straty przełamania. Miała piłkę na 2:2, ale Victoria przetrwała pierwszy trudniejszy moment w tym meczu. Jak się później okazało – był to niezwykle istotny fragment dla dalszych losów premierowej odsłony. 18-latka kontynuowała swoją bardzo dobrą grę, to turniejowa “1” popełniała sporo błędów. Ostatecznie zawodniczka z USA… nie zdobyła już ani jednego “oczka” do końca partii. W efekcie pierwszy set przyniósł pogrom – 6:1 na korzyść Mboko po 26 minutach gry.
Gauff nie miała wyjścia – jeśli marzyła o awansie do ćwierćfinału, musiała natychmiast podnieść swój poziom gry. Chociaż Mboko świetnie serwowała i mogła przez to wywierać presję na rywalce, to Amerykanka zdecydowanie lepiej trzymała się od pierwszych piłek drugiej części pojedynku. Dzięki temu nawiązała się bardzo ciekawa rywalizacja, gem za gem. W końcu swoich szans na returnie doczekała się też Coco. W trakcie siódmego rozdania Victoria poczuła trochę emocji i po podwójnym błędzie serwisowym zrobiło się 15-40 z perspektywy Kanadyjki. Mimo to do przełamania nie doszło. Turniejowa “1” nie zdołała wykorzystać żadnej z czterech szans, 21-latce ciągle czegoś brakowało. Finalnie to zawodniczka gospodarzy uzyskała czwarte “oczko” na swoje konto.