CELEBRITY
Głośny apel Świątek, a tu wstrząsające wieści ws. Rybakiny. Afera na cały świat

Zamieszanie wokół Jeleny Rybakiny w związku z oskarżeniami pod adresem jej byłego trenera, z którym łączyć ją miała bliższa więź, nabiera na sile. Stefano Vukov został zawieszony przez WTA przynajmniej na rok i nie może trenować żadnej tenisistki. Na apel w kontrowersyjnej sprawie zdecydowała się Iga Świątek, a niedługo późnej na jaw wyszły kolejne wstrząsające ustalenia ws. byłego szkoleniowca Kazaszki.
Jelena Rybakina wywołała niemałe zaskoczenie, gdy tuż przed US Open zdecydowała się na rozstanie z trenerem Stefano Vukovem. Świat nie wiedział jeszcze wówczas, że decyzja podyktowana była miesiącami prześladowania na tle psychicznym, nękania i toksycznej relacji z trenerem. Wstrząsające fakty dotyczące szkoleniowca ujrzały światło dzienne dopiero po śledztwie ze strony WTA.
Kazaszka niespodziewanie w styczniu ogłosiła, że Chorwat wraca do jej zespołu na Australian Open, choć związana była już z innym trenerem – Goranem Ivaniseviciem. Vukov nie mógł jednak towarzyszyć jej w trakcie zmagań w Melbourne – był tymczasowo zawieszony w związku ze śledztwem WTA. Tenisistka zarzekała się, że nigdy nie zachował się wobec niej nieodpowiednio. Dowody wskazywały zgoła inaczej.
Były trener Rybakiny zawieszony. Iga Świątek wystosowała apel
W lutym śledztwo zostało zakończone, a jego ustalenia są prawdziwie szokujące. Przemoc słowna, złamanie zakazu kontaktowania się już po pierwszym zawieszeniu, kontrowersje związane z relacją romantyczną oraz doprowadzenie do choroby – wszystkie te winy organizacja kobiecego tenisa zarzuciła Stefano Vukovowi. Z tego względu ukarano go rocznym zawieszeniem.
– Nie wiem zbyt wiele na temat dochodzenia i nie podoba mi się to. Godzę się jednak z tym, że jest, jak jest. Ochrona zawodniczek jest ważna, ale w naszym przypadku nie zarządzano sprawą właściwie – skomentowała decyzję władz tenisowych 25-latka.
Na apel w kontrowersyjnej sprawie w trakcie rozgrywek w Dubaju zdecydowała się nawet Iga Świątek. Raszynianka poparła działania ze strony WTA.
Myślę, że wszyscy muszą uszanować decyzję, ponieważ musimy zaufać, że cały proces został przeprowadzony zgodnie z właściwymi zasadami […] Każdy trener personalny, każdy coach, musi zaakceptować kodeks postępowania, kiedy chce być w WTA. Więc na pewno mam nadzieję, że WTA robi wszystko, aby stworzyć bezpieczne środowisko