Connect with us

CELEBRITY

Grbić nie pozwolił o tym mówić. Oto co dzieje się przed meczem Polaków

Published

on

Reprezentacja Polski siatkarzy dotarła już do Ningbo, gdzie przygotowuje się do turnieju finałowego Ligi Narodów. Zespół Nikoli Grbicia rozpoczął treningi i aklimatyzację, choć – jak przyznał Artur Szalpuk – nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.

Czas na walkę o medale

Polacy, aktualni mistrzowie Europy oraz wicemistrzowie świata i igrzysk olimpijskich, szykują się do ćwierćfinału z Japonią, który odbędzie się w czwartek 31 lipca o godzinie 13:00 czasu polskiego. Obie drużyny zakończyły fazę zasadniczą z takim samym dorobkiem punktowym (23) oraz identycznym bilansem setów (+10), ale to Japończycy zostali sklasyfikowani wyżej dzięki lepszemu ratio.

Wcześniej, w środę 30 lipca, rozegrane zostaną dwa inne mecze ćwierćfinałowe: Włochy zmierzą się z Kubą, a Brazylia z Chinami. Oprócz spotkania Polska–Japonia, w czwartek zagrają jeszcze Francuzi ze Słoweńcami.

“Wszyscy mamy takie same warunki”

Polacy mają za sobą już pierwszy trening w Ningbo. W niedzielę odpoczywali po długiej, trwającej około 18 godzin podróży. – Lot do Pekinu był całkiem komfortowy, dało się nawet przespać – relacjonuje Artur Szalpuk w krótkim nagraniu udostępnionym dziennikarzom. – Niedziela była dniem wolnym, czasem na regenerację i przestawienie się na nową strefę czasową – dodaje.

Przyjmujący reprezentacji przyznał też, że zauważył pewne braki w organizacji turnieju. – Hotel jest w porządku, choć ja osobiście widzę niedociągnięcia, których nie będę wymieniał, bo trener prosił, żeby się na tym nie skupiać. Wszyscy mamy takie same warunki – podkreślił.

Kapitan drużyny, Jakub Kochanowski, zachował większy optymizm: – Jak dla mnie wszystko jest okej. Mamy halę, siłownię, wysoki sufit, dobre oświetlenie. Niczego więcej nam nie potrzeba – stwierdził z uśmiechem.

Hala i jedzenie? “Bez szału”, ale nikt nie narzeka

Nieoficjalnie mówi się, że hala treningowa nie robi najlepszego wrażenia, a jedzenie serwowane w hotelu pozostawia sporo do życzenia. Zawodnicy jednak nie narzekają – zgodnie z życzeniem Nikoli Grbicia skupiają się wyłącznie na przygotowaniach do meczu.

– To są niedociągnięcia, które mieszczą się w normie. Po prostu w Polsce warunki do gry i przygotowań są wyjątkowo dobre, więc może trudno się przyzwyczaić – słyszymy nieoficjalnie od jednego z członków sztabu.

Artur Szalpuk nie dramatyzuje: – Jest dobrze. Jesteśmy gotowi, by rozegrać trzy ciężkie mecze w tym turnieju. A do czwartku jeszcze trochę czasu, więc myślę, że z każdym dniem będziemy wyglądali lepiej – mówi z optymizmem.

Japonia na celowniku

Zarówno Szalpuk, jak i Kochanowski podkreślają, że cała drużyna już koncentruje się wyłącznie na spotkaniu z Japonią. – Treningi już są podporządkowane temu przeciwnikowi. Powtarzamy sobie, jak grają, jakie mają schematy, zaczynamy analizę poszczególnych zawodników – zdradza Kochanowski.

Ćwierćfinał Polska–Japonia zapowiada się na jedno z najciekawszych starć turnieju. W zeszłym roku w Lidze Narodów Japonia zajęła drugie, a Polska trzecie miejsce. Teraz stawką będzie nie tylko awans do półfinału, ale również potwierdzenie aspiracji medalowych obu zespołów.

Zespół Grbicia wydaje się być odpowiednio przygotowany – zarówno fizycznie, jak i mentalnie – by walczyć o najwyższe cele.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24