Iga Świątek opowiada o gorących chwilach z trenerem Wimem Fissettem podczas porażki w Miami

Iga Świątek nie doceniła ciągłego otrzymywania porad od trenera Wima Fissette’a w przypadku porażki w Miami Open 2025 i wyjaśniła później dlaczego.

Mistrzyni Miami z 2022 roku Świątek zmierzyła się w ćwierćfinale z dziką kartą Alexandrą Ealą. W starciu z numerem 140 na świecie była zdecydowaną faworytką, ale Filipinka pokonała w poprzednich rundach Madison Keys i Jelenę Ostapenko.

Eala zaskoczyła kolejnego mistrza Wielkiego Szlema, pokonując Świątek 6-2,7-5. W całym meczu przełamała serwis Polki aż osiem razy, co przypieczętowało zwycięstwo, które wręcz ją zszokowało.

Świątek przez cały konkurs był w złym humorze. Najlepszy występ czterokrotnej zwyciężczyni French Open miała miejsce w pierwszej połowie drugiego seta, dzięki czemu objęła prowadzenie 4:2. Jednak nadal nie była blisko swojej najlepszej formy, a poziom ten się pogorszył, co umożliwiło Eali powrót do zdrowia.

Fissette był zaniepokojony przez cały mecz i próbował udzielać jej rad, w tym prosić swojego zawodnika, aby aktywniej poruszał się na nogach i zwiększał tempo przy podaniu, aby zakłócić wspaniały powrót Eali.

Świątek jednak w końcu znudziły się słowami trenera. Po jednej z jego prób pomocy byłemu liderowi rankingu WTA, zwróciła się do niego i krzyknęła: „Próbuję!”, czując, że jej wysiłki nie są wystarczająco doceniane.

W rozmowie z Canal+ po meczu Świątek przyznała, że nie lubi, gdy członkowie jej drużyny dużo rozmawiają, a ona stara się skupić na korcie i uważa, że sytuacja będzie wymagała omówienia za kulisami.

Świątek i Fissette współpracują ze sobą od ponad pięciu miesięcy. Zastąpił Tomasza Wiktorowskiego, który pomógł jej wygrać cztery z pięciu Wielkich Szlemów, co wywołało powszechne zdziwienie, gdy para się rozstała.

Choć Wiktorowski poprzez wspólną pracę poza kortem miał znaczący wpływ na grę Świątka, polski trener rzadko zabierał głos podczas meczów. Wiedział, że Świątek nie lubi, gdy za bardzo się do niego mówi, gdy próbuje się skupić.

Fissette trenował wielu innych zawodników, w tym Naomi Osakę, Kim Clijsters i Angelique Kerber. Podczas czarów z tymi kobietami regularnie służył radą, prezentując Wiktorowskiemu inny styl.

Nieco niepokojące może być to, że po pięciu miesiącach on i Świątek nie nadają na tych samych falach w kwestii tego, jak dużo komunikować się podczas meczów, i nie jest to pierwszy moment, który wskazuje na pewne tarcia w ich związku.

Po tym, jak Świątek przegrała z Mirrą Andreevą na Mistrzostwach Dubaju 2025, w sieci pojawił się materiał filmowy, na którym 23-latka ignoruje swojego belgijskiego trenera, gdy ten próbuje przybić jej piątkę. Po prostu przechodziła obok niego.

Świątek zirytował się także Fissette, gdy próbował udzielać rad podczas kolejnej porażki z Andreevą na Indian Wells Open 2025. Kiedy Fissette zasugerowała, aby uderzała z większą precyzją, świat nr 2 natychmiast się odwrócił i zbeształ go.

Obserwowanie, jak potoczą się relacje Świątka i Fissette, będzie fascynujące po ostatnich wydarzeniach.