CELEBRITY
Iga Świątek zalała się łzami przez Marię Sakkari. To smutne, co stało się potem

W II rundzie turnieju WTA 1000 w Dosze Iga Świątek zmierzy się z Marią Sakkari. Greczynka była w przeszłości jej wielką rywalką. Świadczy zresztą o tym wyrównany bilans. Rozegrały sześć meczów, każda wygrała po trzy. Ostatnio niewiele ponad rok temu, kiedy to w finale Indian Wells Świątek wygrała 6:4, 6:0. Sakkari walczy, aby wrócić do…
W II rundzie turnieju WTA 1000 w Dosze Iga Świątek zmierzy się z Marią Sakkari. Greczynka była w przeszłości jej wielką rywalką. Świadczy zresztą o tym wyrównany bilans. Rozegrały sześć meczów, każda wygrała po trzy. Ostatnio niewiele ponad rok temu, kiedy to w finale Indian Wells Świątek wygrała 6:4, 6:0. Sakkari walczy, aby wrócić do światowej czołówki, ale jej droga ku temu jest bardzo wyboista. – Przez sześć miesięcy tkwiłam w ciemnym miejscu – opowiadała przed rokiem Sakkari, mówiąc o napadach lęku, hejcie, z jakim się spotkała i rozterkach związanych z decyzją o zakończeniu kariery.
Maria Sakkari zagra przeciwko Idze Świątek w II rundzie WTA 1000 Doha 2025.
W poprzednim sezonie Iga Świątek wygrała 6:4, 6:0 z Marią Sakkari w finale Indian Wells
Niespełna dwa lata temu Sakkari mierzyła się z dużym hejtem po swoich przegranych, a do tego dochodziły problemy mentalne i stany lękowe, jakich doznawała na korcie. W przeszłości to ona doprowadzała do łez Igę Świątek
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Maria Sakkari mówiła wprost, że sezon 2023 należał do najtrudniejszych w jej karierze i sama nie wie, jakim cudem zdołała utrzymać się w pierwszej dziesiątce rankingu WTA. Kiedy niespodziewanie odpadła z rywalizacji w pierwszej rundzie US Open (przegrała z Czeszką Rebeką Masarovą), późniejsze wydarzenia mogły wskazywać, że z Greczynką dzieje się coś poważnego.
Sakkari zalała się wtedy łzami podczas konferencji prasowej. Mówiła o tym, że nie mogła opanować nerwów, a poprzednie turniejowe porażki także przyczyniły się do jej ówczesnego nastawienia. — Może powinnam zrobić sobie przerwę, cierpię na korcie. Nie mogę teraz podjąć decyzji, to trudne. Nie mam jasnego umysłu – mówiła pod koniec sierpnia Sakkari, przełykając łzy.
Maria Sakkari słyszała, że znów przegra. Nie mogła wyrzucić tego z głowy
O tamtych trudnych momentach, a właściwie sześciu miesiącach poważnego załamania psychicznego, szczerze opowiadała w jednym z odcinków drugiego sezonu serialu “Break Point” w serwisie Netflix. Rosnące napięcie doprowadziło do pojawienia się u Greczynki ataków paniki. — Na korcie miałam wrażenie, że zemdleję i nie mogłam oddychać. Przez sześć miesięcy tkwiłam w ciemnym miejscu. Byłam psychicznie i emocjonalnie pusta. Bałam się wejść na kort – przejmująco opowiadała Sakkari w serialu “Break Point”.
Nie ukrywała też, że mierzyła się z hejtem. — Nie jest łatwo wyrzucić z głowy powtarzane wciąż opinie o tym, że na pewno przegram, jeśli dotrę gdzieś dalej w turnieju. Myślę, że nie zasługiwałam na te nienawistne wiadomości, jakie otrzymywałam w mediach społecznościowych. Wiem, że nie powinnam marnować czasu i energii na myślenie o tym. Wolę przeznaczyć ten czas dla moich najbliższych – opowiadała Greczynka.
Wybuchowa reakcja Marii Sakkari. Kłóciła się ze sztabem. “Szukacie wymówek”
Jej kryzys nie zaczął się od sensacyjnej porażki w US Open, po której zrozpaczona Sakkari mówiła wprost: “Cierpię na korcie”. Wcześniej, bo na początku sierpnia przegrała w 1. rundzie w Montrealu, a następnie po 2. rundzie pożegnała się ze zmaganiami w Cincinnati. W ubiegłorocznych zmaganiach wielkoszlemowych tylko w Australian Open doszła do trzeciej rundy, a już we French Open i podczas Wimbledonu odpadała po pierwszym spotkaniu. Zresztą to właśnie po jej porażce na trawiastych kortach w Londynie, gdy uległa Ukraince Marcie Kostiuk w 1. rundzie (choć pierwszego seta Sakkari wygrała 6:0), Greczynka skierowała gorzkie słowa w kierunku swojego sztabu.