CELEBRITY
Jak to możliwe, że Krystyna Pawłowicz orzeka mimo decyzji lekarzy. Jest wyjaśnienie

Krystyna Pawłowicz sama przyznaje, że posiada orzeczenie o niezdolności wykonywania pracy, które już obecnie jest aktualne. Natomiast prezes Trybunału Konstytucyjnego (TK) Bogdan Święczkowski jeszcze pod koniec lipca stwierdził, że nie jest prawdą, że Pawłowicz jest uznana za trwale niezdolną do pełnienia funkcji sędziego. “Gazeta Wyborcza” o wyjaśnienie tych sprzeczności zwróciła się zarówno do TK, jak i do ZUS. Okazuje się, że orzeczenie lekarza nie ma wpływu na przeniesienie sędziego w stan spoczynku.
Sprawa ma swoje początki w awanturze, do której doszło w Trybunale Konstytucyjnym 29 lipca br. Uznano wówczas niekonstytucyjność obu ustaw reformujących TK, a spór między sędziami rozpoczął się podczas ogłaszania rozstrzygnięcia. Zdanie odrębne do wyroku zgłosił sędzia Jakub Stelina. Sędziemu chodziło o to, że w czerwcu zapadła decyzja o przeniesieniu Pawłwowicz w stan spoczynku z dniem 5 grudnia 2025 r., trzy lata przed końcem kadencji. Ma to związek z jej problemami zdrowotnymi.
Istotna jest także reakcja na stanowisko sędziego Steliny prezesa TK Bogdana Sieczkowskiego, który stwierdził, że “nie jest prawdą stwierdzenie pana sędziego, że pani sędzia jest uznana za trwale niezgodną do pełnienia funkcji sędziego”.
Krystyna Pawłowicz niezdolna do pracy? “Już dzisiaj”
Prawnicy, poproszeni o komentarz w tej sprawie przez “GW”, wyjaśniają, że Pawłowicz nadal orzeka, ponieważ nie jest ona obecnie niezdolna do pełnienia funkcji sędziego, ale zmieni się to 5 grudnia. Wtedy będzie przeniesiona decyzją Zgromadzenia Ogólnego w stan spoczynku.
Inaczej jednak sprawę opisuje sama Pawłowicz. We wpisie na portalu X zaznacza ona, że orzeczenie o jej niezdolności do pracy jest aktualne “już dzisiaj”. Tłumaczy także, że nadal może orzekać, ponieważ wystawienie orzeczenia lekarza ZUS o niezdolności do pracy, nie oznacza w przypadku sędziego konieczności automatycznego odejścia z pracy i przejścia w stan spoczynku. Pawłowicz stwierdza także, że decydujące zdanie ma zgromadzenie sędziów TK.