CELEBRITY
Jarosław Kaczyński nie gryzł się w język. Mówił o “kompletnym idiocie” i “zdrajcy”

Jarosław Kaczyński rozmawiał z dziennikarzami na sejmowym korytarzu. Opowiedział o swoim ostatnim kontakcie z Barbarą Skrzypek i komentował głosowanie nad uchwałą popierającą rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie obronności. Nawiązał też do sondażu, w którym Rafał Trzaskowski jest postrzegany jako większy patriota niż Karol Nawrocki. — Pan Trzaskowski wpisuje się w politykę, prowadzącą do tego, by historię Polski jako państwa niepodległego traktować już właśnie tylko jako historię. Kto nie jest kompletnym idiotą politycznym albo zdrajcą, to świetnie to rozumie — stwierdził lider PiS.
Dziennikarze na sejmowym korytarzu pytali Jarosława Kaczyńskiego o ostatnią rozmowę z Barbarą Skrzypek. — Nie ostrzegała mnie przed niczym. To była krótka rozmowa telefoniczna. Kilka słów o tym, jak grano wobec niej. Jest oczywiste, że ten protokół, który został przedstawiony, jest niepełny. Dlatego, że osobą szczególnie ostro atakującą był prawnik od Romana Giertycha (Krystian Lasik — red.), a w tym protokole on zadaje tylko jedno pytanie. Jest to zupełnie sprzeczne, z tym, co mi w krótkiej rozmowie mówiła (Barbara Skrzypek — red.). To miało być przedsięwzięcie dalece przekraczające dopuszczalne praktyki w postępowaniu procesowym — powiedział prezes PiS.
Następnie polityk oceniał przygotowanie przez KO i przegłosowanie uchwały popierającej rezolucję PE w sprawie obronności. Posłowie PiS byli przeciw. — Dla pewnej części społeczeństwa to sprytne, ale nie sądzę by nasza część społeczeństwa nie wiedziała, że w tej chwili rozgrywa się operacja, by zmienić UE w państwo scentralizowane pod kierownictwem Niemiec i Francji — ocenił Jarosław Kaczyński. — W tej części Europy to byłaby oczywista dominacja Niemiec, przestalibyśmy być niepodległym państwem. Niepodległość Polski stałaby się incydentem historycznym. To, co się dzieje, jest cynicznym wykorzystywaniem sytuacji ukraińskiej — dodał.
Kaczyński był też pytany o sondaż, w którym ankietowani oceniali, który z kandydatów na prezydenta jest większym patriotą. Karol Nawrocki wypada tam gorzej od Rafała Trzaskowskiego. — Te badania to jest jedna wielka gra. Pan Trzaskowski, nie chcę go oceniać z punktu widzenia jego patriotyzmu, osobiście go nie znam, ale nawet jeśli miałby jakieś uczucia narodowe — w co osobiście wątpię — to wpisuje się w politykę, która prowadzi do tego, że nie trzeba dużo czasu, żeby historię Polski jako państwa niepodległego traktować już właśnie tylko jako historię. Kto nie jest kompletnym idiotą politycznym albo zdrajcą, to świetnie to rozumie — stwierdził lider PiS.