CELEBRITY
Kapitalne występy Świątek i reszty! Napisała się historia
Polskie tenisistki jeszcze nigdy nie grały tak dobrze, jak w ostatnim sezonie. To nie tylko zasługa Igi Świątek, ale także m.in. Magdaleny Fręch czy Magdy Linette. Podsumowaniem kapitalnego roku był historyczny rezultat w drużynowych zawodach Billie Jean King Cup w Maladze. Największym pozytywnym zaskoczeniem zaś finał Linette – Fręch w Pradze, jedyny taki w rozgrywkach WTA.
Kilka dni temu Maja Chwalińska wygrała turniej WTA 125 w brazylijskim Florianopolis. To największy sukces w singlowej karierze 23-latki. Zwycięstwo Chwalińskiej pozwoliło polskim tenisistkom skompletować tytuły w sezonie 2024 we wszystkich kategoriach imprez WTA.
Zobacz wideoDlaczego Iga Świątek nie mogła grać? “W tenisie są równi i równiejsi”
Iga Świątek wygrywała turnieje rangi WTA 1000 (Rzym, Madryt, Indian Wells, w Dosze), Magdalena Fręch zwyciężyła w WTA 500 w Guadalajarze, a Magda Linette WTA 250 w Pradze. Do tego Katarzyna Kawa była najlepsza kilkanaście dni temu w deblu w Buenos Aires (WTA 125) w parze z Mają Chwalińską.
– To był bardzo dobry sezon dla polskiego tenisa. Z naszej perspektywy mógłby się nigdy nie kończyć. Pokazują to także rezultaty z ostatnich dni Katarzyny Kawy i Mai Chwalińskiej. Końcówka jest najlepszym podsumowaniem tego, jak udany był to rok dla naszej dyscypliny – mówi w rozmowie ze Sport.pl Maciej Zaręba, dziennikarz i komentator Canal+ Sport.
Wyprzedziły Czeszki w Pradze
Najwięcej radości polskim kibicom przyniosła Iga Świątek. Oprócz czterech tytułów WTA sięgnęła także po triumf w Roland Garros oraz po brązowy medal igrzysk w Paryżu. Tomasz Wolfke z Eurosportu zwraca uwagę na inne polskie osiągnięcie – rywalizację Magdy Linette z Magdaleną Fręch w Czechach.