CELEBRITY
Kontrowersyjne sceny podczas meczu Igi Świątek z Wiktorią Azarenką na Mistrzostwach Tenisowych w Dubaju

Podczas drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Dubaju, Iga Świątek pewnie pokonała Wiktorię Azarenkę 6:0, 6:2, awansując do trzeciej rundy zawodów. Mecz ten obfitował w emocje, zwłaszcza ze strony białoruskiej tenisistki.
Od samego początku spotkania Świątek dominowała na korcie, narzucając swoje tempo gry i nie dając przeciwniczce szans na rozwinięcie skrzydeł. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:0 dla Polki, co wyraźnie wpłynęło na frustrację Azarenki. Pod koniec tej partii, po jednej z nieudanych akcji, Białorusinka rzuciła rakietą o kort, a chwilę wcześniej zwróciła się z pretensjami do swojego trenera, pytając: “Komu bijesz brawo?” .
Drugi set również przebiegał pod dyktando Świątek, choć Azarenka zdołała ugrać dwa gemy. Ostatecznie Polka zakończyła mecz wynikiem 6:2, nie pozostawiając wątpliwości co do swojej przewagi na korcie. Po spotkaniu Świątek przyznała, że długie oczekiwanie na mecz z powodu opadów deszczu było dla niej wyzwaniem, ale cieszy się z osiągniętego rezultatu.
Zachowanie Azarenki podczas meczu wywołało dyskusje w środowisku tenisowym. Jej wybuchy złości i rzucanie rakietą świadczą o ogromnej presji i frustracji, jaką odczuwała w starciu z dominującą tego dnia Świątek. Mimo tych incydentów, mecz zakończył się bez większych kontrowersji, a Polka zasłużenie awansowała do kolejnej rundy turnieju.