CELEBRITY
Kosztowna porażka Huberta Hurkacza. Polak wypada. Tak źle nie było od czterech lat
Hubert Hurkacz poniesie bolesne konsekwencje swojej czwartkowej porażki w Australian Open. Przegrana z Miomirem Kecmanoviciem oznacza bowiem dla Polaka nie tylko pożegnanie z pierwszym wielkoszlemowym turniejem w tym roku. Skutki będą o wiele poważniejsze i widoczne są już w tej chwili, ale przypieczętowane zostaną oficjalnym komunikatem w poniedziałek. Tak źle nie było od czterech lat.
Niespodzianką zakończył się czwartkowy mecz Huberta Hurkacza w drugiej rundzie Australian Open. Po udanej inauguracji występu w Melbourne, do starcia z Miomirem Kecmanoviciem przystępował w roli faworyta. Już sam początek spotkania pokazał jednak, że tak łatwo nie będzie. Na start rywal przełamał Polaka, a przewagi nie oddał już do końca pierwszego seta. Podobnie w drugiej partii decydujące okazało się jedno przełamanie, wywalczone po podwójnym błędzie serwisowym 27-latka. W trzeciej wrocławianin już kompletnie nie był sobą, zaczął się w dodatku skarżyć na odciski na stopie i poprosił o przerwę medyczną. Przeciwnik rządził już wtedy na korcie. Gdy w siódmym gemie oddał Serbowi swoje podanie, wyrzucając piłkę przy trzecim break poincie, niżej notowanemu tenisiście zostało już tylko dokończenie dzieła. Plasujący się na 51. miejscu w rankingu ATP Kecmanović niespodziewanie i bardzo gładko (6:4, 6:4, 6:2) zapewnił sobie awans do trzeciej rundy.
Hubert Hurkacz pożegnał się tym samym z rywalizacją w Melbourne, ale konsekwencje czwartkowej porażki są dużo bardziej bolesne. Sceny po meczu w Australian Open. Tak przegrana Rosjanka potraktowała PolkęKosztowna porażka Hurkacza w Australian Open. Tak źle nie było od 2021 rokuPrzed rokiem 27-latek zaliczył bardziej udany występ w pierwszym wielkoszlemowym turnieju sezonu. Z imprezy odpadł dopiero w ćwierćfinale, w którym po pięciosetowym pojedynku musiał uznać wyższość późniejszego finalisty, Daniiła Miedwiediewa. Tegoroczna przegrana już w drugiej rundzie oznacza, że Polakowi zostanie odjętych 350 punktów w rankingu ATP. Siedemnasty dotąd wrocławianin od 27 stycznia, kiedy zostanie opublikowane nowe zestawienie, po blisko czterech latach. pożegna się z czołową dwudziestką. W aktualizowanym na bieżąco rankingu live już wylądował na 21. pozycji, a może spaść jeszcze niżej – wszystko zależy od wyników goniących go tenisistów, nadal grających w Australian Open. Tak nisko klasyfikowany Hubert Hurkacz nie był od 4 kwietnia 2021 roku, kiedy plasował się na 37. miejscu. To właśnie tego dnia w Miami wygrał swój pierwszy turniej rangi ATP 1000, pokonując w finale Jannika Sinnera, dzięki czemu już dzień później awansował aż o dwadzieścia jeden pozycji w zestawieniu i zameldował się w drugiej dziesiątce stawki.