CELEBRITY
Kto lepiej działa dla Polski w polityce zagranicznej? Polacy wskazali wygranego [SONDAŻ]

Karol Nawrocki od początku swojej prezydentury toczy zaciekły bój z rządem w kwestii polityki zagranicznej. Jednym z bardziej jaskrawych przykładów są relacje z USA i ostatnia wizyta prezydenta w Waszyngtonie. IBRiS na zlecenie Onetu zapytał o to, czyje działania na arenie międzynarodowej są lepsze dla Polski. W tej rywalizacji tryumfuje Karol Nawrocki — wynika z odpowiedzi ankietowanych.
towanie
Tylko w OnecieKto lepiej działa dla Polski w polityce zagranicznej? Polacy wskazali wygranego [SONDAŻ]
Kto lepiej działa dla Polski w polityce zagranicznej? Polacy wskazali wygranego [SONDAŻ]
Autor Dziennikarze Onet Wiadomości
Dziennikarze Onet Wiadomości
13 września 2025, 11:31
Udostępnij
Donald Tusk oraz Karol NawrockiAlbert Zawada / PAP
Donald Tusk oraz Karol Nawrocki
Karol Nawrocki od początku swojej prezydentury toczy zaciekły bój z rządem w kwestii polityki zagranicznej. Jednym z bardziej jaskrawych przykładów są relacje z USA i ostatnia wizyta prezydenta w Waszyngtonie. IBRiS na zlecenie Onetu zapytał o to, czyje działania na arenie międzynarodowej są lepsze dla Polski. W tej rywalizacji tryumfuje Karol Nawrocki — wynika z odpowiedzi ankietowanych.
REKLAMA
Badanie zostało zrealizowane w dniach 9-10 września 2025 r. przez agencję IBRiS metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). W ramach badania przeprowadzono 1067 ankiet z ogólnopolską próbą dorosłych. Zastosowano dobór kwotowy — próba była reprezentatywna ze względu na łączny rozkład płci, wieku i klasy wielkości miejscowości zamieszkania.
****
Karol Nawrocki w pierwszą wizytę zagraniczną udał się do USA. Przy tej okazji zarówno on sam, jak i jego ministrowie odsądzali od czci i wiary rząd, w tym MSZ, a nade wszystko Bogdana Klicha, który kieruje polską ambasadą w Waszyngtonie. Kieruje, ale pełnoprawnym ambasadorem nie jest, bo nie godził się na to Andrzej Duda, a za nim Nawrocki — a to prezydent zatwierdza kandydatów na ambasadorów.
Spięcie na pomiędzy rządem a Nawrockim wywołała także wizyta głowy państwa w Finlandii. Podczas konferencji prasowej zapytano go m.in. o słowa Donalda Tuska, który stwierdził, że “nie żałuje żadnych słów, które w życiu wypowiedział”. Chodziło m.in. o wypowiedź, gdy nazwał obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa rosyjskim agentem.
Nawrocki był pytany, czy ma to szkodliwy wpływ na relacje Polski z USA? — Tego typu rzecz nie powinna się wydarzyć, uznaję to za nieprzezorne zachowanie polskiego polityka szkodzące Polsce, ale szczęśliwie w Polsce i USA jest rodzaj konsensusu, w którym to prezydent Polski reprezentuje Polskę w USA, a ja zrobię wszystko i robię wszystko, żeby zadbać o nasze dobre relacje — mówił prezydent.