CELEBRITY
Maciej Kot przeskoczył skocznię! Żyła też odpalił. Co za konkurs w Ruce
Piotr Żyła i Maciej Kot nie znaleźli w polskiej drużynie na konkursy w Titisee-Neustadt, ale nie składają broni. O powrót do Pucharu Świata walczą w Pucharze Kontynentalnym. W sobotę w Ruce pokazali, że stać ich na dalekie skakanie. Dwukrotnie pięknie prezentowali się w powietrzu i lądowali bardzo daleko. Problem w tym, że do najlepszych wciąż…
Piotr Żyła i Maciej Kot nie znaleźli w polskiej drużynie na konkursy w Titisee-Neustadt, ale nie składają broni. O powrót do Pucharu Świata walczą w Pucharze Kontynentalnym. W sobotę w Ruce pokazali, że stać ich na dalekie skakanie. Dwukrotnie pięknie prezentowali się w powietrzu i lądowali bardzo daleko. Problem w tym, że do najlepszych wciąż sporo brakowało.
Podczas gdy światowa czołówka skoczków narciarskich jest w Titisee-Neustadt, ci nieco słabsi rywalizują w Pucharze Kontynentalnym w Ruce. Na Rukatunturi, gdzie dwa tygodnie temu oglądaliśmy konkursy Pucharu Świata, pojawili się w sobotę także Piotr Żyła i Maciej Kot. Obaj po niezbyt udanych występach w Wiśle nie zmieścili się w składzie Thomasa Thurnbichlera, ale już dali sygnał, że będą walczyć o powrót do elity.
Zobacz wideo Julia Szeremeta wrócił na ring i zrobiła show. “To mnie niosło”
Kot i Żyła przypomnieli o sobie w Ruce. Kapitalne odległości
Obaj już w pierwszej serii zaprezentowali naprawdę dalekie loty. Żyła, dla którego był do dopiero trzeci start tej zimy, wykorzystał wiatr pod narty i w imponującym stylu odleciał na aż 138,5 m. Maciej Kot lądował nawet pięć metrów dalej, czyli za rozmiarem skoczni (ten wynosi w Ruce 142 m). Skakał jednak w dużo lepszych warunkach i miał problemy przy lądowaniu, dlatego w sumie wygrywał z Żyłą o zaledwie 0,1 punktu. Dalekie odległości mimo wszystko nie dały im miejsc w ścisłej czołówce. Po pierwszej serii zajmowali kolejno 13. i 14. pozycję.