CELEBRITY
Mecz Rybakiny zakończony po 84 minutach. Znamy potencjalną rywalkę Świątek w ćwierćfinale

Dzisiejszy pojedynek z udziałem Igi Świątek wyznaczono dopiero jako drugi od 13:30 czasu polskiego. Kilka godzin wcześniej rozpoczął się mecz, który miał wyłonić ćwierćfinałową rywalkę dla Polki lub Lindy Noskovej. Na korcie o nazwie Grandstand 2 pojawiły się Jelena Rybakina i Rebecca Sramkova. Mimo ogromnego zamieszania, jakie nastąpiło wokół reprezentantki Kazachstanu, 25-latka wywiązała się z roli faworytki w 84 minuty. Mistrzyni Wimbledonu 2022 pokonała zawodniczkę ze Słowacji 7:6(1), 6:2.
W ostatnich godzinach zrobiło się głośno wokół Jeleny Rybakiny, ale nie ze względów czysto sportowych, a po decyzji, jaka została opublikowana przez WTA ws. członka jej sztabu – Stefano Vukova. Włodarze kobiecych rozgrywek potwierdzili zawieszenie Chorwata ze względu na naruszenie kodeksu postępowania WTA. Anonimowi informatorzy donieśli na łamach The Athletic, że 37-latek dopuścił się różnych przewinień. Według nich aktualny okres karencji trenera reprezentantki Kazachstanu wynosi rok i został zapoczątkowany 31 stycznia.
Mistrzyni Wimbledonu 2022 rozpoczęła turniej w stolicy Kataru od zwycięstwa 6:2, 6:4 przeciwko Peyton Stearns. Wynik spotkania może być jednak bardzo mylący. W drugim secie Jelena miała już piłki meczowe przy stanie 5:0, ale nie wykorzystała żadnej z nich. Później zrobiło się nerwowo, bowiem Amerykanka serwowała na 5:5. Ostatecznie 25-latka nie dopuściła jednak do wyrównania.
Dzisiaj Rybakina rywalizowała o awans do ćwierćfinału WTA 1000 w Dosze. Jej przeciwniczką okazała się rewelacja końcówki ubiegłego sezonu – Rebecca Sramkova. Reprezentantka Słowacji wyeliminowała w pierwszej rundzie Anhelinę Kalininę. W drugiej fazie zmagań przyszedł jeszcze większy skalp w postaci zwycięstwa z Mirrą Andriejewą. Szykowało się zatem ciekawe starcie, zwłaszcza w obliczu zamieszania wokół Jeleny.
Znamy potencjalną rywalkę Igi Świątek w ćwierćfinale WTA 1000 w Dosze. To Jelena Rybakina
Reprezentantka Kazachstanu świetnie weszła w spotkanie. Już w drugim gemie przełamała rywalkę, a po kolejnym pewnie wygranym gemie przy swoim serwisie objęła prowadzenie 3:0. W następnych minutach Rybakina spuściła z tonu. W piątym rozdaniu doszło do powrotnego breaka po podwójnym błędzie serwisowym Jeleny. Chwilę później Sramkova wyrównała na 3:3.
Po słabszym fragmencie znów zobaczyliśmy lepszą wersję mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku, bardziej regularną od przeciwniczki ze Słowacji. Przy stanie 5:3 mogła zamykać partię przy własnym podaniu. Mimo ogromnego atutu w postaci potężnego serwisu, 25-latka dała się przełamać do zera. W dziesiątym gemie mieliśmy ogrom emocji. Najpierw piłkę na 5:5 wypracowała sobie Rebecca. Popełniła jednak podwójny błąd serwisowy i doszło do stanu równowagi. W kolejnych minutach Rybakina miała w sumie trzy setbole, nie zdołała wykorzystać żadnego z nich. Ostatecznie rozdanie zakończyło się po myśli tenisistki naszych południowych sąsiadów i doszło do wyrównania.
Także kolejnym gem przy serwisie Sramkovej dostarczył emocji, znów obserwowaliśmy stan równowagi. Tym razem Słowaczka nie musiała jednak bronić break pointów i ostatecznie o losach seta decydował tie-break. Kluczowa rozgrywka od samego początku została zdominowana przez Rybakinę. Reprezentantka Kazachstanu wyciągnęła swoje najlepsze narzędzia i zaprezentowała się bardzo solidnie. Pierwszą odsłonę spotkania zakończyła wynikiem 7:6(1).
25-latka poszła na fali i szybko zbudowała sobie przewagę na starcie drugiej partii. Wyszła na prowadzenie 4:0 i kontrolowała pojedynek już do samego końca. W dalszej fazie nie obserwowaliśmy już żadnych przełamań i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 7:6(1), 6:2 na korzyść Jeleny. W ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dosze może ją czekać rewanżowa batalia z Igą Świątek za ubiegłoroczny finał w stolicy Kataru. Wówczas Polka wygrała 7:6(8), 6:2. Najpierw jednak raszynianka musi się uporać z Lindą Noskovą. To spotkanie już niebawem.