Connect with us

CELEBRITY

Nie ma złudzeń wobec postulatu Igi Świątek. Media: “Nadzieja legła w gruzach”

Published

on

– Nie jestem zaskoczona. To na pewno kwestia kalendarza. Nie będziemy w stanie grać na wysokim poziomie przez tyle lat, tydzień po tygodniu. Nie jest tak, jak było jeszcze jakiś czas temu, że zawodniczki spoza czołowej dwudziestki były łatwo pokonywane. Teraz każda może wygrać te turnieje. Tak już jest od kilku lat. Kalendarz nie pomaga. Cały czas przemieszczamy się pomiędzy kontynentami. Zmieniamy nawierzchnie i piłki. To nie jest łatwe. Wcześniej odpadałam szybciej w Australii, dlatego miałam więcej czasu na zrobienie czegoś. W tym roku tak nie było. Zwykle nie jestem tak bezpośrednia, ale zrzuciłabym winę na ten występ na brak wcześniejszych treningów – powiedziała Iga Świątek po niedawnej porażce z Mirrą Andriejewą w ćwierćfinale turnieju w Dubaju. 17-letnia Rosjanka następnie pokonała Rybakinę i Tauson, co dało jej triumf w imprezie.

Dla Polki była to druga rozczarowująca porażka w tym sezonie. Z Australian Open odpadła z niedosytem, bo starcie z Madison Keys rozstrzygało się w detalach, ale Amerykanka grała tenis życia, w finale odprawiła z kwitkiem Arynę Sabalenkę. Bolesna była już przegrana z Jeleną Ostapenko w Dausze. Nie udało się odwrócić złego trendu, Łotyszka prowadzi 5:0 w bilansie bezpośrednich starć.

Świątek już w przeszłości zabierała głos ws. jej zdaniem przeładowanego terminarza. Jej zdaniem nie powinno dochodzić do sytuacji, w których dwa “tysięczniki” są grane jeden po drugim, jak właśnie miało to miejsce po raz kolejny teraz na Bliskim Wschodzie. Dziennikarz “New York Timesa” Matt Futterman nie sądzi jednak, że jej apele zostają wysłuchane. Lech Sidor również uważa, że słowa to za mało, w jego opinii zawodniczki musiałyby zawrzeć komitet strajkowy.

Myślę, że jest to bardzo trudne, biorąc pod uwagę obecną strukturę tego sportu. Jest zbyt wielu ludzi, którzy są którzy są ekonomicznie zachęcani do utrzymywania tego układu kalendarza. Jedynym sposobem na skrócenie sezonu jest pozbycie się niektórych turniejów, a to bardzo trudne do zrobienia, ponieważ ludzie dużo w nie inwestują. Innym rozwiązaniem mogłoby być zmniejszenie liczby obowiązkowych turniejów, które wpływają na ranking

~ Matt Futterman

Futterman wypowiedział te słowa w opublikowanym w piątek odcinku audycji “The Inside-In Tennis” autorstwa Mitcha Michalsa, menadżera podcastów w Tennis Channel. Cytujący go portal Essentiallysports.com interpretuje, że “nadzieje Igi Świątek legły w gruzach”.

Już kilka miesięcy temu prezentował swoje pomysły na reformę terminarza. Postulował skupienie na 4 turniejach wielkoszlemowych i 10 “tysięcznikach” i pozostawienie zawodów mniejszej rangi młodszym i mniej znanym zawodników, by mogli oni walczyć o awans do elitarnych zawodów. Mówił także o potrzebie skrócenia sezonu, lecz nie podał do jakiego konkretnie okresu.

Niebawem Świątek wróci do gry i ponownie dawka tenisa będzie duża, bo nadchodzi tzw. Sunshine Double, czyli dwa “tysięczniki” w Stanach Zjednoczonych – najpierw w Indian Wells, a następnie w Miami.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24