Niepokojące ostrzeżenie! Padła data, to wtedy Rosja ma być gotowa do ataku na NATO. „Nie skończy na Ukrainie”

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte przyleciał w czwartek do Pragi, gdzie rozmawiał z premierem Czech Petrem Fialą. Ostrzegł, że Rosja może być gotowa zaatakować kraje NATO do 2031 r. — Musimy dopilnować, aby nawet nie próbowali — oświadczył szef Sojuszu.

Tłumaczył, że nie ma wyboru: rządy w krajach NATO muszą wydawać więcej na obronność i wzmocnić swoje armie oraz zwiększać produkcję uzbrojenia.To strategia odstraszania – Europa musi pokazać Rosjanom, że może i mogą ją zaatakować, ale albo przegrają, albo poniosą bardzo dotkliwe straty, co sprawi, że wojna Moskwie się po prostu nie opłaci.

Rutte wraz z czeskim premierem uczestniczył online w spotkaniu tzw. koalicji chętnych i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Wtedy też szef NATO powiedział, że gwarancją bezpieczeństwa dla Kijowa będą Siły Zbrojne Ukrainy. Premier Fiala wsparł go pomysłem, by zagwarantować Ukrainie mocne gwarancje pokojowe, które odstraszą Moskwę.

– To się nie skończy na Ukrainie. Słyszeliśmy ostatnio oświadczenia i komentarze wysokich rangą wojskowych i specjalistów do spraw wywiadu w Europie mówiących o tym, że Rosja może być gotowa do 2027 roku, 2029 roku – niektórych podających 2030 lub 2031 rok – aby zaatakować terytorium NATO, jeśli zechce – przestrzegał szef NATO.

Czy wojna będzie kontynuowana?
Wszystko to brzmi logicznie, ale w praktyce może być różnie. Po pierwsze, część państw nie czuje się zagrożona przez Rosję. Jaki interes w zwiększaniu wydatków na zbrojenia ma np. Hiszpania? Niemcy też mogą w pewnym momencie wrócić do strategii współpracy handlowej z Moskwą i uznać, że wojna z Władimirem Putinem tylko im szkodzi. Podobnie Francja. Nie wspominając o USA, które potrzebują Kremla w rozgrywce z Chinami.

Polska jest więc w szalenie trudnym położeniu i powinna szybko zacząć budować sojusz militarny z krajami, które czują się podobnie zagrożone jak ona, np. Finlandią czy Szwecją. Liczenie tylko i wyłącznie na NATO i USA może skończyć się za kilka lat tragedią!

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że polskie elity polityczne nadal są zapatrzone, a to na Unię Europejską, a to na USA, nie rozumiejąc, że świat, jaki znaliśmy od lat, się skończył.