CELEBRITY
NIESPODZIANKA! Iga Świątek przedstawia “nową partnerkę lesbijkę”. Kibice zachwyceni

NIESPODZIANKA! Iga Świątek przedstawia “nową partnerkę lesbijkę”. Kibice zachwyceni
W świecie sportu, gdzie życie prywatne gwiazd często bywa tematem domysłów, Iga Świątek zaskoczyła dziś fanów wyjątkowym i szczerym gestem. Podczas gali charytatywnej w Warszawie, najlepsza tenisistka świata po raz pierwszy oficjalnie pojawiła się publicznie z tajemniczą kobietą u swojego boku. Co więcej – przedstawiła ją jako swoją partnerkę.
Ta wiadomość błyskawicznie obiegła media społecznościowe i wywołała falę komentarzy, głównie entuzjastycznych. Świątek, znana z ogromnej dyskrecji i unikania rozmów o życiu prywatnym, postanowiła najwyraźniej przerwać milczenie i zrobić to po swojemu – z klasą, spokojem i pełnym szacunku wobec siebie i swoich fanów.
Gala i historyczne wyjście
Wydarzenie miało miejsce w eleganckiej przestrzeni Muzeum Polin, gdzie odbywała się coroczna gala „Sport i Równość”, organizowana przez fundację „Gra Fair”. Świątek, wieloletnia ambasadorka tej organizacji, pojawiła się w towarzystwie wysokiej, uśmiechniętej kobiety o jasnych włosach i wyrazistym spojrzeniu. Kiedy dziennikarze zaczęli spekulować, kim jest towarzyszka tenisistki, odpowiedź przyszła szybciej niż ktokolwiek się spodziewał.
Na scenie, podczas przemówienia na temat tolerancji i odwagi, Iga spojrzała na partnerkę i powiedziała:
– Chciałam dzisiaj nie tylko mówić o równości, ale ją pokazać. To jest Lena. Jest moją partnerką i jestem bardzo dumna, że mogę dzielić z nią życie.
Salę wypełniły brawa i okrzyki uznania.
Kim jest Lena?
Jak udało się ustalić niektórym mediom, Lena to 29-letnia niemiecka dziennikarka sportowa, Lena Weiss, znana z pracy dla kanału Eurosport. Para poznała się podczas turnieju Roland Garros dwa lata temu, gdzie Lena przeprowadzała wywiady z zawodnikami. Wtedy ich relacja miała mieć charakter zawodowy, jednak z czasem przerodziła się w coś głębszego.
Bliscy znajomi Świątek potwierdzają, że Lena często bywała na turniejach, choć nigdy nie afiszowała się w blasku fleszy. – Zawsze była gdzieś z boku, ale widać było, że są sobie bardzo bliskie – mówi anonimowy członek teamu Igi.
Reakcje fanów: „Kochamy ją jeszcze bardziej!”
W internecie zawrzało. Hashtag #IgaiLena błyskawicznie znalazł się w trendach na Twitterze. Na Instagramie Świątek opublikowała wspólne zdjęcie z podpisem: „Czasem największą siłą jest bycie sobą. Dziękuję za wszystkie dobre słowa”.
Pod postem pojawiły się tysiące komentarzy:
„Jesteście cudowne! Gratulacje i dużo miłości!”
„Iga, jesteś wzorem dla milionów. Dziękujemy za odwagę.”
„Jako kibic jestem z was dumny. Sport to też emocje i człowieczeństwo.”
Wielu znanych sportowców, w tym Rafael Nadal, Naomi Osaka i Billie Jean King, również pogratulowało Idze odwagi i wsparcia społeczności LGBTQ+. – Miłość to miłość. Iga jest nie tylko mistrzynią kortów, ale i serca – napisała King na Twitterze.
Odwaga i przykład
Choć homoseksualność wśród sportowców nadal bywa tematem tabu, coraz więcej zawodników decyduje się na coming out. W Polsce nadal jest to jednak rzadkość, co czyni gest Igi Świątek jeszcze bardziej znaczącym. Psycholog sportu dr Anna Walczak komentuje:
– Taki krok wymaga ogromnej odwagi, zwłaszcza w konserwatywnym środowisku. Iga pokazuje, że sportowiec to także człowiek z emocjami i potrzebą autentyczności.
W mediach zagranicznych, od BBC po „New York Times”, pojawiły się artykuły opisujące wydarzenie jako „historyczny moment dla europejskiego sportu”.
Przyszłość bez tajemnic?
Nie wiadomo, czy Świątek zamierza częściej dzielić się swoją prywatnością, ale jedno jest pewne – zrobiła dziś ogromny krok w kierunku większej otwartości i pokazania, że sport to nie tylko wyniki, ale i wartości.
– Nie chcę robić z tego show. Po prostu jestem szczęśliwa – powiedziała Świątek w krótkiej rozmowie z TVN24 po gali. – Chciałam żyć uczciwie wobec siebie i osób, które mnie wspierają.
Co dalej?
Po emocjonującym wieczorze, Iga wraca na kort. Już za tydzień rozpoczyna się turniej w Rzymie, gdzie będzie bronić tytułu. Fani nie mają wątpliwości – niezależnie od wyniku, Świątek już wygrała coś znacznie ważniejszego.
– Wygrała wolność – pisze jedna z fanek na Facebooku. – I nasze serca.