Niespodzianka w Dubaju, kolejna faworytka ograna. Rewelacyjna 20-latka triumfuje

Jessica Pegula w 2024 roku zagrała w finałach czterech turniejów i dwa z nich wygrała – w Berlinie i Toronto. W “tysięczniku” w Cincinnati oraz w US Open musiała z kolei uznać wyższość Aryny Sabalenki. Kolejnego finału turnieju WTA doczekała się w styczniu – w Adelajdzie przegrała tylko z objawieniem początku sezonu, czyli Madison Keys….

Jessica Pegula w 2024 roku zagrała w finałach czterech turniejów i dwa z nich wygrała – w Berlinie i Toronto. W “tysięczniku” w Cincinnati oraz w US Open musiała z kolei uznać wyższość Aryny Sabalenki. Kolejnego finału turnieju WTA doczekała się w styczniu – w Adelajdzie przegrała tylko z objawieniem początku sezonu, czyli Madison Keys.

W Melbourne amerykańska tenisistka nie poradziła sobie już tak dobrze. Odpadła w trzeciej rundzie, po porażce z Olgą Danilović. Później przeniosła się do Dohy, gdzie dwa lata temu zagrała w finale z Igą Świątek. Tym razem Pegula dotarła do ćwierćfinału i przegrała z Jekateriną Aleksandrową. Szansę na powetowanie sobie porażki z niżej notowaną rywalką otrzymała w Dubaju.

Niespodzianka w meczu Jessica Pegula – Linda Noskova

Pegula z racji rozstawienia rozpoczęła turniej od drugiej rundy, w której bez problemów rozprawiła się z Ludmiłą Samsonową (6:0, 6:4). Prawdziwe kłopoty czekały na piątą zawodniczkę rankingu już w kolejnym meczu z Lindą Noskovą. 20-letnia Czeszka, która wcześniej wyeliminowała Julię Putincewą i Dianę Sznajder, w pierwszym gemie przełamała faworytkę, w ósmym sama obroniła dwa break pointy, a później przypieczętowała zwycięstwo 6:3.

Noskova już w przeszłości potwierdzała, że potrafi grać z zawodniczkami z czołówki. Przed rokiem wyrzuciła z Australian Open Igę Świątek, ostatnio w Dosze ponownie postraszyła Polkę. Wcześniej w Abu Zabi pokonała z kolei półfinalistkę tegorocznego Australian Open, Paulę Badosę. Również w środowym meczu z Pegulą śmiało poczynała sobie na korcie i w drugim secie ponownie przełamała rywalkę. Ta po chwili odpowiedziała, co przy stanie 4:3 dla Noskovej zwiastowało wielkie emocje w końcówce.

Kolejne gemy padały łupem zawodniczek serwujących, przez co partię zwieńczył tie-break. A w tym górą była Czeszka, która wygrała seta i cały mecz (6:3, 7:6(8), meldując się w ćwierćfinale turnieju w Dubaju. A w tym zagra z Aryną Sabalenką lub Clarą Tauson. Starcie, które wyłoni rywalkę Noskovej, zostanie rozegrane jeszcze w środę, w sesji wieczornej.