CELEBRITY
Niewiarygodne, co pogromczyni Świątek zrobiła w meczu z Pegulą. 2,5 godziny gry

Jessica Pegula w finale turnieju WTA 1000 w Miami. W półfinale Amerykanka pokonała Alexandrę Ealę 7:6(3), 5:7, 6:3. O tytuł Pegula zagra z liderką światowego rankingu Aryną Sabalenką.
Alexandra Eala to rewelacja turnieju w Miami. 19-letnia Filipinka po drodze do pierwszego w karierze półfinału tej rangi eliminowała kolejno Katie Volynets oraz dużo bardziej doświadczone i utytułowane Jelenę Ostapenko, Madison Keys, Paulę Badosę i – niestety – Igę Świątek.
W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu Eala postawiła twardy opór półfinalistce Australian Open i French Open z 2023 r., jednak tym razem nie udało się jej wyjść zwycięsko z pojedynku. Szczególne pretensje 19-latka może mieć do siebie za to, co wydarzyło się w pierwszym secie.
Eala już przy pierwszej okazji przełamała Pegulę i objęła prowadzenie 2:0. Chociaż Amerykanka szybko odrobiła straty, to niedługo później przegrała swój kolejny gem serwisowy, przez co Eala objęła prowadzenie 5:2.