Connect with us

CELEBRITY

Norwegowie oskarżyli Żyłę o oszustwo. Potężna burza na TCS

Published

on

Każdy zgodzi się, że Turniej Czterech Skoczni to moment, gdy w skokach patrzy się na więcej niż samą rywalizację w trakcie najbardziej prestiżowych konkursów cyklu Pucharu Świata. Kibice, eksperci i sami skoczkowie wraz ze sztabami kadr często kierują swoje spojrzenia na sprzęt. Analizują, czy ktoś łamie przepisy, umiejętnie wykorzystuje luki w zasadach, a może nawet…

Każdy zgodzi się, że Turniej Czterech Skoczni to moment, gdy w skokach patrzy się na więcej niż samą rywalizację w trakcie najbardziej prestiżowych konkursów cyklu Pucharu Świata. Kibice, eksperci i sami skoczkowie wraz ze sztabami kadr często kierują swoje spojrzenia na sprzęt. Analizują, czy ktoś łamie przepisy, umiejętnie wykorzystuje luki w zasadach, a może nawet dysponuje czymś, co mogłoby zaskoczyć rywali. Ale to, co wydarzyło się na początku rywalizacji dwa lata temu, było pod tym względem czymś wręcz niespotykanym. Wokół Piotra Żyły i jego kombinezonu zrobiła się wówczas potężna burza.

Zobacz wideo Prawdziwa historia “Bestii z Hinterzarten”. Odwiedziliśmy miasto Stefana Horngachera
Polacy odlecieli, ale potem petardę odpalił Granerud. Szalona radość Żyły mogła go wiele kosztować

Żyła przyjechał do Oberstdorfu jako piąty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i jeden z kandydatów do walki o czołowe pozycje w TCS. Jednak wszystkie oczy były zwrócone na Dawida Kubackiego, który był wówczas liderem cyklu i zgromadził blisko 300 punktów więcej od wiślanina. To on był głównym faworytem do zdobycia Złotego Orła za zwycięstwo w Turnieju po raz drugi w karierze. Do tego stopnia, że dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile, gdy spotkałem go pod skocznią w dniu kwalifikacji, pytał się: “Wiesz może kto będzie drugi? Bo słyszałem, że przywieźliście nam zwycięzcę Turnieju”.

Tymczasem już od pierwszych serii na Schattenbergschanze było widać, że z formą wystrzelił Halvor Egner Granerud. Norwegowi, który potrafił oddawać naprawdę dalekie skoki już od startu zimy, do tamtego momentu brakowało jednak stabilności. A tu zaczął “ładować” raz po raz pod rozmiar skoczni, dalej niż rywale. W kwalifikacjach pokonał Kubackiego o prawie dziewięć punktów. Żyła był piąty. I nic nie sugerowało, że kolejnego dnia to właśnie on będzie tym, który bardziej zbliży się do Graneruda.

W pierwszej serii w bardzo niekorzystnych warunkach skoczył 132,5 metra. Kubacki już przy sprzyjającym wietrze poleciał aż osiem metrów dalej, ale zachwiał się przy lądowaniu i stracił sporo punktów. Tymczasem Granerudowi wyszedł skok, którym pokazał obu Polakom, że był w tamtym momencie o poziom wyżej od nich. 142,5 metra z rozbiegu obniżonego przez trenera Norwegów, Alexandra Stoeckla, to była perełka.

– Mógłbym wtedy skończyć nie z jednej, a z czterech belek niżej od reszty. Miałem ogromną prędkość w powietrzu, to było szalone. Cały konkurs w Oberstdorfie był moim najlepszym pod względem techniki, a z pierwszej serii byłem niezwykle dumny. Po treningach i kwalifikacjach wiedziałem, że dobrze sobie radzę, ale też, że mam dużo do stracenia. Doświadczyłem już chyba wszystkich możliwych najtrudniejszych skoków w trakcie Turnieju i ten pierwszy podczas konkursu w Oberstdorfie najbardziej rozrywa nerwy. Nie możesz nim wygrać Turnieju, ale za to możesz go przegrać – opisywał rok później w “BalcerSki podcast” Granerud.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24