CELEBRITY
Novak Djoković wypada z drabinki Huberta Hurkacza. Bolesne 1:6 Serba na koniec

W ubiegłym roku Novak Djoković dokonał niebywałej rzeczy, zdobywając olimpijskie złoto w Paryżu w wieku 37 lat, pokonując po epickim finale Carlosa Alcaraza. W ten sposób Serb skompletował wszystkie najważniejsze osiągnięcia, ale mimo to wciąż miał motywację do kontynuowania swojej przygody z tenisem. Chciał jako pierwszy w historii zdobyć 25 tytułów wielkoszlemowych w singlu, bez…
W ubiegłym roku Novak Djoković dokonał niebywałej rzeczy, zdobywając olimpijskie złoto w Paryżu w wieku 37 lat, pokonując po epickim finale Carlosa Alcaraza. W ten sposób Serb skompletował wszystkie najważniejsze osiągnięcia, ale mimo to wciąż miał motywację do kontynuowania swojej przygody z tenisem. Chciał jako pierwszy w historii zdobyć 25 tytułów wielkoszlemowych w singlu, bez podziału na płeć.
Podczas Australian Open znów pokonał Carlosa Alcaraza i awansował do półfinału. Mocno ucierpiało na tym jednak zdrowie Djokovicia. Serb skreczował po pierwszym secie batalii o finał z Alexandrem Zverevem. Nole wrócił do gry kilka tygodni później, podczas turniej ATP 500 w Dosze. Odpadł jednak szybko z rywalizacji, przegrywając w pierwszej rundzie z Matteo Berrettinim.
Szansa na przerwanie niekorzystnej serii nadarzyła w Indian Wells. 24-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych został rozstawiony z “6”, w związku z czym przystąpił do rywalizacji od drugiej rundy. Tam trafił na Botica van de Zandschulpa. Holender awansował do 1/32 finału po niepełnym spotkaniu z Nickiem Kyrgiosem. Australijczyk skreczował w połowie drugiego seta z powodu kontuzji nadgarstka. Botic, który na US Open wyeliminował Carlosa Alcaraza, teraz dorzucił do swojego portfolio triumf z Novakiem.
Novak Djoković odpada z turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. Trzecia porażka z rzędu
Djoković rozpoczął spotkanie od utrzymania własnego serwisu, ale w kolejnych minutach oglądaliśmy zdumiewający obraz. Serb przegrał pięć gemów z rzędu, wygrywając w nich zaledwie trzy punkty. Popełniał mnóstwo błędów, do których nie przyzwyczaił. Do końca partii van de Zandschulp kontrolował już sytuację na korcie i ostatecznie triumfował w premierowej odsłonie 6:2.
Na starcie drugiej partii zobaczyliśmy lepsze oblicze Nole. Po przełamaniu w drugim gemie poszedł za ciosem i wyszedł na 3:0. Później Djoković zgarnął jeszcze jednego breaka i przy stanie 5:1 serwował po zwycięstwo w secie. Mimo to dał się przełamać, rywal odrobił jeszcze część strat. W trakcie dziewiątego rozdania partia dobiegła jednak końca. Novak triumfował w niej 6:3 i zagwarantował decydującą odsłonę.