CELEBRITY
Nowy wpis Igi Świątek. Padło tylko jedno słowo

Choć reprezentacja Polski nie wygrała rozgrywek Billie Jean King Cup, to z Malagi wyjechała jako jedna z czterech najlepszych ekip na świecie. Iga Świątek krótko podsumowała ten występ.
Był to pierwszy raz, kiedy Iga Świątek wystąpiła w turnieju finałowym prestiżowych rozgrywek, które nieoficjalnie nazywa się drużynowymi mistrzostwami świata w tenisie. Termin Billie Jean King Cup zwykle dość mocno kolidował z WTA Finals. Tym razem Polka zakończyła tam udział na fazie grupowej, a przed pierwszym spotkaniem w Maladze i tak miała kilka dni przerwy.
Ostatecznie liderka kadry stawiła się na powołanie Dawida Celta i razem z Magdaleną Fręch, Magdą Linette, Katarzyną Kawą oraz Mają Chwalińską, rywalizowała o jak najlepszy wynik.