Odzywki Collins to nic. To działo się na meczu za plecami Świątek

Iga Świątek dała popis umiejętności podczas ćwierćfinałów Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W mediach mówi się o iskrach, które leciały pomiędzy tenisistkami. Nie brakowało także nieco innych skandali. Jedna z kibicek wykorzystała zainteresowanie kamery do własnych celów. To zobaczyło tysiące widzów.

Iga Świątek na Igrzyskach Olimpijskich 2024 w Paryżu
Na Olimpiadę pojechało ponad 200 sportowców z Polski, którzy będą rywalizować w 32 dyscyplinach. Choć to dopiero początek imprezy, możemy pochwalić się już pierwszymi sukcesami. Klaudia Zwolińska zgarnęła srebro w spływie slalomem K-1 w kajakarstwie. Szermierki rozgromiły Chinki w walce o brąz, a drużyna wioślarzy zajęła 3. miejsce w ostatniej rywalizacji.

Nie da się ukryć, że fani liczą na zgarnięcie złota przez polskich sportowców. Największe szanse obecnie ma na to Iga Świątek. Tenisistka niczym burza przechodzi przez kolejne rundy turnieju. Zdominowała już Rumunkę Irinę-Camelię Begu, Franuzkę Diane Parry, Chinkę Wang Xiyu oraz Amerykankę Danielle Collins. W półfinale 1 sierpnia o godzinie 12:00 zmierzy się z Chinką, Zheng Qinwen.

Spotkanie z ostatnią przebiegało w bardzo nerwowej atmosferze, która zakończyła się atakiem na Polkę. W internecie nadal głośno jest o starciu dwóch gigantek. Nie tylko na korcie dochodziło do zaskakujących sytuacji. Na trybunach było równie gorąco. Jednak z kibicek wykorzystała zainteresowanie kamer.