Ogromny pech! Polski skoczek zdyskwalifikowany w Wiśle. Oto powód……

fikowany tuż po swoim skoku w pierwszej serii konkursu. Powód? Nieprzepisowy kombinezon, który nie spełniał wymogów regulaminowych.

Decyzja sędziów wzbudziła sporo kontrowersji i gorące dyskusje wśród kibiców oraz ekspertów. Polski skoczek, który do tej pory prezentował znakomitą formę, oddał solidny skok, który mógł zapewnić mu miejsce w czołówce. Niestety, kontrola sprzętu po skoku wykazała, że kombinezon był zbyt luźny w kluczowych miejscach, co mogło wpływać na zwiększenie powierzchni nośnej i tym samym dawać nieuczciwą przewagę.

Sam zawodnik nie krył rozczarowania i w wywiadzie dla mediów podkreślił, że nie miał świadomości, iż jego sprzęt nie spełnia norm. „To ogromny cios, zwłaszcza tutaj, przed polską publicznością. Zawsze staramy się przestrzegać zasad, ale czasami zdarzają się drobne błędy. Mam nadzieję, że wrócę silniejszy” – powiedział.

Sztab szkoleniowy również wziął odpowiedzialność za tę sytuację, tłumacząc, że kombinezon mógł się nieznacznie zmienić po kilku skokach treningowych. Trener kadry zapewnił, że taka sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.

Dyskwalifikacja była dużym ciosem dla polskiej drużyny, ale pozostali zawodnicy zdołali utrzymać wysoki poziom i walczyć o czołowe miejsca. Niestety, marzenia o triumfie w Wiśle dla tego zawodnika muszą poczekać do kolejnej edycji

zawodów.