CELEBRITY
Oni mogą stracić najwięcej w Australii. Wyzwanie przed Hurkaczem i Sabalenką
W Australian Open – jak w każdym prestiżowym turnieju – tenisiści mogą dużo zyskać, ale też wiele stracić. Przed niektórymi z nich wyzwanie obrony niemałej liczby punktów. W takiej sytuacji są choćby triumfatorzy imprezy, ale też Polacy.
Udział w imprezie wielkoszlemowej to nieraz ogromna szansa dla zawodników na zanotowanie bardzo dużego skoku w światowym rankingu. Za triumf w całej imprezie tenisiści otrzymują aż 2000 “oczek”. Na etapie wcześniejszych rund również można liczyć na mocny zastrzyk punktowy.
Taka szansa niesie za sobą spore zagrożenia. Przypomnijmy, że tenisowe rankingi (zarówno WTA, jak i ATP) nie zerują się na koniec sezonu. Zawodnicy muszą w każdym kolejnym roku bronić punktów, które wywalczyli w poprzedniej edycji turnieju. I tu zaczyna się cała zabawa.
Sabalenka wytrzyma presję?
Skoro za rogiem Australian Open 2025, to do walki o obronę 2000 punktów wkraczają Aryna Sabalenka i Jannik Sinner, triumfatorzy z Melbourne w ubiegłym roku. Spore wyzwanie stoi głównie przed Białorusinką, która może po tym turnieju stracić pozycję liderki rankingu na rzecz Igi Świątek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra “Benja Messi”
01:39
Wszystko zależy od tego, jak daleko dojdą obie zawodniczki, jednak presja związana z pierwszym miejscem musi w pewien sposób ciążyć na Arynie. W innej sytuacji jest Polka, która broni punkty “tylko” za trzecią rundę. To właśnie na tym etapie raszynianka pożegnała się z Melbourne w sezonie 2024 po porażce z Lindą Noskovą. Trzecia runda to 130 punktów do rankingu.
Sinner z kolei może pokusić się o większy spokój. Bez względu na to, co wydarzy się podczas AO, on pozostanie na tronie lidera zestawienia ATP. Ma ogromną przewagę nad drugim Alexandrem Zverevem, który także ma co bronić. W poprzednim sezonie osiągnął bowiem półfinał.
1300 punktów za finał wywalczyli w poprzedniej edycji turnieju Qinwen Zheng i Danił Miedwiediew. Chinka ma pewną lokatę w czołowej dziesiątce rankingu, ale jej forma jest niewiadomą. Zdecydowała się bowiem na opuszczenie zmagań podprowadzających pod Australian Open.
Rosjanin z kolei dotarł z opóźnieniem do Melbourne. W jego życiu były ważniejsze sprawy. Na świat przyszła druga córka Daniła.
W półfinale AO 2024 zameldowali się też: Novak Djoković, Coco Gauff oraz Dajana Jastremska. Przed szczególnie trudnym zadaniem stoi reprezentantka Ukrainy, która sprawiła w minionym sezonie dużą niespodziankę. W rankingu ma niecałe 1600 punktów, z czego aż 780 wywalczyła właśnie w Australii. Jej 33. pozycja jest więc mocno zagrożona.
Test dla Hurkacza i Fręch
Temat obrony punktów tyczy się także reprezentantów Polski. Jak już wspomnieliśmy, w dobrej sytuacji jest Iga Świątek. Bez obaw do turnieju może podchodzić też Magda Linette. Półfinalistka Australian Open 2023 w ubiegłym roku odpadła już w pierwszej rundzie, a więc teraz nic nie straci.