CELEBRITY
Polityczne napięcia między polskimi liderami w kontekście międzynarodowych negocjacji. Kto naprawdę odpowiada za brak Polski przy stole rozmów?

Podczas gdy w Waszyngtonie trwały przygotowania do szczytu udziałem liderów USA, Ukrainy i państw europejskich, polscy politycy przerzucali się odpowiedzialnością za brak naszego kraju przy stole negocjacyjnym. Minister z Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz napisał w serwisie X, że “minister spraw zagranicznych nie zgłosił gotowości Polski do udziału w tej wizycie”. “Prezydent RP planuje wizytę w USA 3 września” — dodał. Wcześniej Sikorski obwinił winą prezydenta Karola Nawrockiego, że nie poleciał z europejską delegacją do Donalda Trumpa.
Szef MSZ tak wyjaśnił brak reprezentacji Polski w negocjacjach o zakończeniu wojny w Ukrainie w Białym Domu. “Informuję, że na spotkania do Białego Domu zaprasza prezydent Stanów Zjednoczonych, z którym polscy przedstawiciele ruchu MAGA oraz osobiście Pan Prezydent Karol Nawrocki mają uprzywilejowane stosunki. Proszę, aby ich używali na rzecz Polski i Europy” — napisał 18 sierpnia w serwisie X Radosław Sikorski.
Bez Polski w Białym Domu. Pałac Prezydencki i rząd wzajemnie się oskarżają
Dłużny nie pozostał mu szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP Marcin Przydacz. “Informuję, że dyskusja co do udziału we wspólnej z Wołodymyrem Zełenskim wizycie tzw. »koalicji chętnych« w USA odbywała się z udziałem min. R. Sikorskiego. Minister Spraw Zagranicznych RP nie zgłosił gotowości Polski do udziału w tej wizycie. Prezydent RP planuje wizytę w USA 3 września” — napisał w serwisie X.
Wcześniej również w serwisie X szef MSZ zareagował na wpis rzecznika rządu Adama Szłapki w tej sprawie: “Dzisiejsze spotkanie w Waszyngtonie odbywa się w tym samym formacie co wcześniejsze rozmowy online liderów państw europejskich, w których uczestniczył Prezydent Trump. Wtedy Polskę reprezentował Prezydent Karol Nawrocki”.